Do czego służy naklejka na aucie? Czy powinna mieć imię dziecka?
Wielu rodziców nakleja na tylną szybę naklejki z informacją o tym, ze w samochodzie znajdują dzieci. Ma to zapewnić im m.in. większe bezpieczeństwo podczas podróży samochodem. Okazuje się jednak, że niektóre z nich mogą stanowić zagrożenie.
Naklejki umieszczane na tylnej szybie samochodu z początku informowały jedynie, że pasażerem pojazdu jest dziecko. Z czasem popularne stały się nalepki z konkretnymi imionami, które zdradzają, jak nazywają się nasze dzieci.
Naklejka "Jedzie z nami dziecko"
Kiedyś, kiedy nie było jeszcze specjalnych fotelików dla dzieci, naklejki z napisem: "Dziecko na pokładzie", "Jedzie z nami dziecko", "Dziecko w aucie", stanowiły istotny komunikat w razie wypadku, ponieważ informowały służby, że pasażerem pojazdu było także dziecko, które mogło wypaść z samochodu.
Wielu kierowców umieszcza taką naklejkę na tylnej szybie samochodu także po to, aby inni uczestnicy ruchu drogowego zachowali bezpieczną odległość od samochodu, wiedzieli, dlaczego osoba z naklejką jedzie wolno lub ma stanowić sygnał w stylu "zielonego listka", mówiący, aby zachować szczególną ostrożność.
Naklejka, mogąca być powodem tragedii
Z czasem zaczęły pojawiać się naklejki z konkretnymi imionami dzieci, np. "Bartek na pokładzie". Ten trend sprawia jednak, że naklejki poza swoimi pozytywnymi cechami, mogą stać się powodem tragedii. Niestety naklejka z imieniem dziecka może być informacją dla potencjalnego porywacza.
Przestępcy, który zwróci się do dziecka po imieniu, łatwiej będzie zdobyć jego zaufanie i zachęcić, aby poszło z nim dobrowolnie. Dlatego lepiej, żeby nie umieszczać komunikatów zawierających imiona naszych dzieci na tylnej szybie samochodu. Dla zapewnienia bezpieczeństwa wystarczy informacja o tym, że dziecko znajduje się w samochodzie, a podanie jego imienia jest po prostu zbędne.
Artykuły polecane przez redakcję Portal parentingowy:
Źródło: parenting.pl, mistickers.pl,