Dziewczynka otworzyła koperty komunijne. Ich zawartość ją zdenerwowała
Córka Bożeny była rozczarowana, kiedy zobaczyła, jakie prezenty dostała na Komunię. Dziewczynka wpadła w histerię i zaczęła rzucać kopertami. Okazało się, że było w nich za mało pieniędzy.
Pierwsza Komunia Święta to dla każdego dziecka i jego rodziców wyjątkowy dzień, radośnie spędzony w rodzinnym gronie. Jednak nie wszyscy wspominają go dobrze. Jedną z takich osób jest 37-letnia Bożena, która opisała, co ją spotkało tego dnia. Wszystko przez to, że goście się nie postarali.
Przygotowania do Komunii Świętej
Autorka listu napisała, że bardzo starała się, aby dzień Pierwszej Komunii Świętej był dla jej córki wyjątkowy i niezapomniany. Wiele miesięcy poświęciła na przygotowanie uroczystego przyjęcia. Zamówiła tort za 500 zł, kupiła sukienkę szytą na miarę, a nawet zamówiła specjalistów od designu wnętrz, aby udekorowali na ten dzień dom.
– Chciałam, aby w dniu Pierwszej Komunii Świętej moja iskierka mogła poczuć się jak prawdziwa księżniczka. Niestety wszystkie wysiłki poszły na marne – wyznała Bożena.
Jak komunia to drogie prezenty
Kobieta opisuje, że ceremonia przyjęcia Pierwszej Komunii Świętej była bardzo wzruszająca, a jej córka całe wydarzenie traktowała z wielką powagą i szacunkiem. Według niej mimo młodego wieku dziewczynka doskonale rozumiała rangę tej kościelnej uroczystości, a goście powinni to docenić, wręczając jej drogie prezenty.
– Uważałam, że nasi krewni powinni również docenić czystość serca i dojrzałość mojej córki i w odpowiedni sposób to wyrazić. Byłam pewna, że po ceremonii Natalka otrzyma od nich wszystko na co zasługuje, czyli drogie prezenty i pieniądze – napisała.
W kopertach było za mało pieniędzy
Wszystko przebiegało zgodnie z planem i oczekiwaniami Bożeny do czasu, kiedy jej córka zaczęła rozpakowywać prezenty. Po uroczystym obiedzie dziewczynka z radością wzięła się za przeglądanie kopert. Jednak ku jej zdziwieniu, okazało się, że nie znajduje się w nich tyle pieniędzy, ile by chciała.
W dziewczynce wzbierała złość z każdą kolejną otwieraną kopertą, ponieważ było w nich za mało pieniędzy, a w niektórych nie było ich nawet wcale. Zamiast gotówki goście postanowili podarować dziecku karty podarunkowe do sklepów dziecięcych o wartości 100 zł. Autorka listu przyznała, że widziała, jak bardzo wściekło to jej córkę, ale nie sądziła, że "przy całej rodzinie da upust swojej złości".
Komunia jest przecież przeżyciem duchowym
Dziewczynka nie wytrzymała jednak i wpadła w histerię. Zaczęła płakać, krzyczeć i rzucać kopertami. W tej sytuacji część gości postanowiła wyjść, by nie uczestniczyć w awanturze. Bożena opowiada, że starała się uspokoić córkę, ale niestety było to niemożliwe.
– Natalka była załamana tym, jak potraktowały ją najbliższe osoby. Rozumiem jej żal, ponieważ rodzina powinna potrafić docenić pracę, którą wykonała. Oczywiście, że Komunia jest przeżyciem duchowym, ale każdy z nas potrzebuje czasem otrzymać jakiś namacalny dowód uznania. Tym razem tego zabrakło – wyjaśniła.
