Czego nie podawać dzieciom? Lista zakazanych produktów
Slajd 1 z 5
Grzyby leśne
Zwykle rodzice uważają, że grzyby są zbyt ciężkostrawne i nie powinno się ich podawać dzieciom. Jest w tym ziarenko prawdo. Przed 11 miesiącem życia dziecko nie powinno być karmione potrawami opartymi na grzybach. Po minięciu tego okresu można do ich diety powoli wprowadzać grzyby hodowlane jak pieczarki czy boczniaki. Jednak z grzybami leśnymi lepiej poczekać trochę dłużej. Specjaliści radzą, by wprowadzać je do diety dopiero po 12 roku życia. Wcześniej ich organizm może nie poradzić sobie z ewentualnymi zatruciami.
Slajd 2 z 5
Słodycze i fast-foody
Tego podpunktu chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć. Mało która żywność jest tak zgubna dla naszego zdrowia jak ta przepełniona cukrem i tłuszczami trans. Okazjonalne kupienie dziecku batonika nie powinno go skrzywdzić, jednak regularne spożywanie takiej żywności może przyczynić się do otyłości czy nawet cukrzycy. Co gorsza, tego typu jedzenie często reklamuje się jako zdrowe. Dotyczy to np. owocowych jogurtów, płatków do mleka czy owocowych soków.
Slajd 3 z 5
Miód
Wielu rodziców nie wie, że miód może być dla ich dziecka naprawdę szkodliwy. Według specjalistów stanowi on skupisko zanieczyszczeń mikrobiologicznych i nie należy podawać go niemowlakom przed 1. rokiem życia. Ponadto miód niepasteryzowany potrafi być źródłem jadu kiełbasianego. Toksynę przenoszą do miodu pszczoły. Jego nieznaczne ilości są nieszkodliwe dla dorosłych, jednak dla dziecka potrafią być zgubne.
Slajd 4 z 5
Mleko krowie
Mit o zbawczej sile krowiego mleka jest nadal żywy. Rodzice uwielbiają podawać swoim dzieciom na śniadanie płatki z mlekiem, a w szkołach nadal rozdaje się kartoniki z rysunkiem wesołej krowy. Okazuje się jednak, że krowiego mleka nie powinno się podawać dzieciom przed 12. miesiącem życia. Jego znaczna zawartość białka potrafi znacząco obciążać nerki malucha. Ponadto według niektórych badań picie mleka krowiego przez niemowlęta może zwiększać ryzyko otyłości i nadciśnienia w przyszłości.
Slajd 5 z 5
Parówki
Producenci często przekonują nas, że parówki to idealna przekąska dla dzieci. Nic bardziej mylnego. Nie istnieją parówki, które składałyby się z czystego mięsa. Są pełne zapychaczy, barwników, stabilizatorów, konserwantów i aromatów. Ponadto często składają się z MOM, czyli zmielonych ścięgien, błon i włókien drobiowych. Parówek nie poleca się nikomu, a zwłaszcza dzieciom. Do 12. miesiąca życia nie powinny ani razu pojawić się w diecie malucha.
“Zostaw to, bo się skaleczysz!”, “Uważaj, bo spadniesz!” “Nie ruszaj, bo się pobrudzisz”... Takie słowa często rodzice kierują do swoich dzieci. Czasem jednak ich troska jest nadmierna i zapominają o tym, że dziecko po prostu potrzebuje poznawać swoje możliwości i ograniczenia, aby się rozwijać.