portalparentingowy.pl Dziecko Młoda mama znalazła sposób na płacz swojego dziecka. Wystarczyło jedno zdanie
fot. sanjeri, canva.com

Młoda mama znalazła sposób na płacz swojego dziecka. Wystarczyło jedno zdanie

25 marca 2022
Autor tekstu: Wioleta Piróg

Chyba każdy rodzic doświadczył kiedyś w swoim życiu sytuacji, w której dziecko płakało w miejscu publicznym. Co zrobić, aby szybko uspokoić pociechę i nie pogorszyć sytuacji? Pewna mama powtarzała jedno zdanie, a jej córka od razu przestała płakać.

Pewnego popołudnia w dużym supermarkecie jedna z mam, która robiła tam zakupy, dała cenną lekcję innym rodzicom. Pokazała, że zdenerwowanie i groźby nie przynoszą rezultatu, za to spokój i okazanie wsparcia mogą zdziałać cuda. Historię opisała dziennikarka portalu mamadu.pl.

Pierwsza mama straciła cierpliwość

W sklepie nie było tłumów, a klientami w większości były mamy z dziećmi, które szybko starały się kupić najpotrzebniejsze rzeczy. Wśród nich znajdowały się dwie kobiety, robiące zakupy razem. Obie prowadziły wózki ze swoimi pociechami w podobnym wieku ok. 2-3 lat. Wyglądały, jakby bardzo się spieszyły.

Nagle synek jednej z nich zaczął się niecierpliwić. Wiercił się w wózku i szarpał, pokazując, że chce z niego wyjść. Mama starała się go uspokoić cichymi upomnieniami. Kiedy jednak to nie poskutkowało, wzięła go na ręce, ale chłopiec wciąż nie przestawał płakać. Wtedy podniesionym głosem zagroziła mu, że jeżeli się nie uspokoi, to nie kupi mu obiecanej zabawki.

Dzieci płakały w sklepie

Niestety to także nie pomogło, a wręcz przeciwnie spotęgowało płacz kilkulatka. Siedząca w wózku obok dziewczynka także zaczęła się niepokoić i również zaczęła płakać. Szlochające dzieci zwróciły uwagę reszty ludzi, robiących zakupy. Ich płacz z czasem zaczął zamieniać się w krzyki i zawodzenie.

Pierwsza mama była zdenerwowana całą sytuacją, ale niestety jej złość nie wpływała pozytywnie na zachowanie jej dziecka. Włożyła więc go z powrotem do wózka, gdzie wciąż nie przestawał płakać.

Druga mama zachowała spokój

Druga mama starała się zachować spokój. Jak tylko wyjęła płaczącą córkę z wózka, kucnęła przy niej i coś łagodnym głosem do niej mówiła. Widać było, że to przynosi rezultaty, ponieważ dziewczynka z każdą chwilą uspokajała się coraz bardziej. W końcu dziewczynka przestała płakać, wstała i podała mamie rękę.

Jak się później okazało słowa, jakie wypowiadała mama do swojej płaczącej córki, brzmiały:

"Jestem z tobą, spokojnie, jestem tutaj z tobą".

Jak widać w takich sytuacjach najlepiej zachować spokój. Nie krzyczeć na dziecko, nie wchodzić z nim w dyskusje, a jedynie zapewnić, że się przy nim jest.

Artykuły polecane przez redakcję Portal Parentingowy:

Źródło: mamadu.pl

Obserwuj nas w
autor
Wioleta Piróg

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@portalparentingowy.pl

 

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@portalparentingowy.pl
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy