Nastolatek był martwy przez 20 minut. Nieprawdopodobne, co powiedział po przebudzeniu

17-latek był "martwy" przez 20 minut

Co czeka nas po śmierci? Na to pytanie nikt nie zna odpowiedzi. Ci, którzy przeżyli śmierć kliniczną, są jednak odmiennego zdania. Osoby znajdujące się w tym stanie tracą akcje serca, tętna, oddechu czy krążenia krwi. Mimo to ich mózg nadal pracuje. Za pomocą badań EEG da się stwierdzić aktywność elektryczną. Śmierć kliniczna jest stanem odwracalnym. Osoby, które przez nią przeszły często doświadczają niebywałych wizji.

17-letni Zack Clements podczas treningu w szkole nagle upadł i stracił przytomność. Okazało się, że serce chłopaka przestało bić. Ratownicy medyczni szybko rozpoczęli walkę o jego życie. Puls Zacka był niewyczuwalny przez 20 minut. Wtedy wydarzył się "cud".

17-latek otarł się o śmierć

Wszyscy stracili już nadzieje, gdy nagle puls 17-latka znów zaczął być wyczuwalny. Po kilku dniach obudził się w szpitalu. Był całkiem zdrowy. Przyznał, że "po drugiej stronie" widział niesamowite rzeczy. O swoim doświadczeniu opowiedział dla kanału Youtubie „Prowadzi mnie Jezus”.

- Gdy przebywałem poza ciałem w ciągu tych dwudziestu minut, zobaczyłem mężczyznę, który miał długie włosy i brodę. Szybko zdałem sobie sprawę, że to był Jezus. (…) Podszedłem do niego, położył dłoń na moim ramieniu i powiedział mi, że wszystko będzie w porządku i żebym się nie martwił — mówił Zack dla lokalnej prasy.

Artykuły polecane przez redakcję Portalu Parentingowego:

1. Ważna informacja dla każdego rodzica. Chodzi o 500 plus 2. Jest komunikat z rządu. Dotyczy uciążliwych obostrzeń, Polacy powinni wiedzieć 3. Dziewczynka ciągle dotykała swojej głowy. Porażające, co jej mama usłyszała od lekarza

Źródło: popularne.pl