Wyszukaj w serwisie
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy
portalparentingowy.pl > Szkoła > Nauczycielka przykleiła maseczkę do twarzy ucznia. Powód nie mieści się w głowie
Weronika Wasiak
Weronika Wasiak 09.08.2021 02:00

Nauczycielka przykleiła maseczkę do twarzy ucznia. Powód nie mieści się w głowie

Nauczycielka
unsplash.com/ Gabe Pierce

Nauczycielka zamiast poprosić ucznia o założenie maseczki, na oczach całej klasy... przykleiła mu ją do twarzy. Mama chłopca natychmiast zaczęła działać.

Ze względu na panującą pandemię w wielu szkołach na całym świecie obowiązuje nakaz noszenia maseczek zarówno przez nauczycielki i pracowników, jak również dzieci. Trudno jednak było przewidzieć, że gdy uczeń zapomni o maseczce, wydarzy się coś takiego.

Nauczycielka przykleiła maseczkę do twarzy ucznia

Do kuriozalnego zdarzenia doszło w szkole Reedom w Mountain’s Edge w Las Vegas w hrabstwie Clark County. Całą sytuację opisała mama ucznia szkoły podstawowej, która nie potrafi zrozumieć zachowania nauczycielki.

We wspominanym hrabstwie Clark County wprowadzono obowiązek noszenia maseczek niezależnie od wieku czy statusu szczepienia na COVID-19. Oznacza to, że stosować się do nakazu muszą również najmłodsi uczniowie. W szkołach zasada ta jest bacznie przestrzegana i kontrolowana przez pedagogów.

Jeden z uczniów zapomniał jednak o maseczce, akurat gdy szedł napić się wody. Nie umknęło to uwadze nauczycielce, która natychmiast zareagowała. Wbrew temu, co mogłoby się wydawać, kobieta wcale nie upomniała chłopca i nie poprosiła o założenie maseczki.

Jak opisała mama ucznia, nauczycielka zabrała podopiecznego na środek klasy i na oczach rówieśników... przykleiła maseczkę do jego twarzy!

- Poszedł napić się wody i zapomniał założyć maseczkę. Nauczycielka nie powiedziała mu, żeby założył ją z powrotem, zamiast tego wyciągnęła go przed klasę na oczach wszystkich uczniów, a następnie przykleiła mu maskę do twarzy - relacjonowała matka.

Z relacji matki wynika, że po całym incydencie chłopiec był roztrzęsiony. Został wyśmiany przez wszystkich kolegów i koleżanki, przez co kobieta obawia się, że ten doznał poważnej traumy.

- Był bardzo zdenerwowany i upokorzony, płakał. To nie chodzi o to, że jestem przeciwna maseczkom. Wiem, że trzeba je nosić i rozumiem mandaty, ale takie zachowania w stosunku do dziecka nie powinny mieć miejsca. To szalone - dodała.

Sprawą zajęła się policja z kolei rodzice chłopca zastanawiają się nad zmianą szkoły. Póki co nie wiadomo, jakie konsekwencje zostaną wyciągnięte wobec nauczycielki.

Artykuły polecane przez redakcję Portal parentingowy:

Źródło: Parenting.pl

Tagi: