Przemysław Czarnek o powrocie dzieci do szkół. Będzie nauczanie stacjonarne
Pierwsza połowa wakacji już prawie za nami, co oznacza, że powrót do szkoły coraz bliżej. Dzieci, nauczyciele i rodzice stale zadają sobie pytanie: Jak będzie wyglądał nowy rok szkolny i czy dzieci wrócą do placówek? Przemysław Czarnek nie pozostawił żadnych wątpliwości, przedstawiając plan na nowy rok szkolny.
Już od kilku tygodni pojawiają się informacje, jakoby jeszcze w sierpniu miała pojawić się czwarta fala koronawirusa. To z kolei rodzi dyskusje na temat powrotu obostrzeń i ponownego zamknięcia miejsc kulturowych, centrów handlowych czy... szkół.
Co z powrotem dzieci do szkół?
Jak podaje nie Gazeta.pl, minister edukacji i nauki, Przemysław Czarnek, kilkukrotnie podkreślał, że "przygotowujemy się na powrót dzieci do szkół od 1 września". Pojawiające się jednak informacje o możliwej czwartej fali budzą szereg wątpliwości i niepewność rodziców, uczniów oraz nauczycieli.
Wiadomo, że rząd nie planuje wdrażać nauki zdalnej, oczywiście jeżeli sytuacja epidemiologiczna nie ulegnie znacznemu pogorszeniu. Magdalena Marczyńska z Rady medycznej przy premierze w rozmowie z PAP przyznała, że powrót uczniów do nauczania stacjonarnego jest bardzo ważny.
- Chcemy, aby po wakacjach [dzieci - przyp. red.] wróciły do normalnej edukacji. To dla dzieci i młodzieży niezwykle ważne - mówiła.
Jak przekazuje Gazeta.pl, uczniowie powinni być jednak gotowi na kilka zmian w zakresie edukacji.
Przemysław Czarnek zapowiedział zmiany
Przemysław Czarnek przygotował plan na najbliższy rok szkolny, uwzględniając w nim kilka zmian. Chodzi m.in. o zakres lektur. Minister chce wyeliminować ze spisu kilka pozycji, a zastąpić je innymi... bardziej patriotycznymi, chrześcijańskimi i niepodległościowymi.
W praktyce ma to oznaczać choćby zastąpienie twórczości Leszka Kołakowskiego twórczością Karola Wojtyły czy usunięciu z listy lektur m.in. "Małej Apokalipsy" Tadeusza Konwickiego, a także "Antygony w Nowym Jorku" Janusza Głowackiego.
Niedawno Przemysław Czarnek potwierdził również plan dotyczący wdrożenia nowego przedmiotu. Lekcje z historii Polski XX i XXI wieku mają rozpocząć się od 2022 roku.
Z przekazywanych przez Gazetę.pl informacji wynika, że zmianie ma również ulec "obsadzanie stanowisk dyrektorów, a także kwestia sprawowania nad nimi nadzoru pedagogicznego przez kuratorów oświaty".
Artykuły polecane przez redakcję Portal Parentingowy:
Brytyjka będąc w ciąży po 3 tygodniach zaszła w kolejną ciążę
Kobieta podczas porodu dowiedziała się, że ma podwójny system rozrodczy
Mama znalazła w łóżku dziecka nietypowe robaki. Okazało się, że nie były to pluskw
Źródło: Gazeta.pl