
Klaudia zniknęła z maleńką córką, drugie dziecko zostawiła w domu. Rodzina od miesięcy nie ma z nią kontaktu
Rodzina Klaudii zdecydowała się poprosić o pomoc detektywa. 23-latka od miesięcy nie kontaktowała się z bliskimi, ani nie interesowała się 4-letnią córką. Kobieta zniknęła razem z niespełna rocznym dzieckiem. Pojawił się trop, który może wskazywać, że za wszystkim stoi jej partner.
Rodzina rozkłada ręce. Ostatni raz Klaudia była widziana w sierpniu tego roku i od tamtej pory nie dała żadnego znaku życia. Bliscy są coraz bardziej zaniepokojeni i chwytają się każdej możliwej formy pomocy. 23-latka kilka miesięcy wcześniej została mamą.
Od miesięcy nie daje znaku życia
Administratorzy facebookowej strony Zaginieni przed laty nagłośnili w swoim wpisie sprawę zaginięcia 23-letniej Klaudii Sadkowskiej z Czechowic-Dziedzic. Bliscy nie mają z nią kontaktu od 8 sierpnia tego roku - kobieta zniknęła razem z niespełna roczną córeczką, a drugą córkę, 4-letnią Oliwię, zostawiła w domu. Obecnie dziewczynka jest pod opieką babci. Klaudia od miesięcy nie dała o sobie żadnego znaku życia, również w dniu urodzin pierworodnej.
Zobacz także: Kolejna eksplozja w polskim markecie, ludzie rzucili się do ucieczki
Wiemy, że Pani Klaudia mieszkała wraz z partnerem i 10-miesięcznym dzieckiem. Kobieta zaginęła razem z dzieckiem, które jest na zdjęciu. Wzrost zaginionej. 167 cm Waga 50 kilogramów Oczy brązowe Włosy koloru brązowego. Znaki szczególne tatuaże kokardka w okolicy żeber. Kobieta nie przyjmuje żadnych leków i nie choruje - brzmi wpis opublikowany na stronie Zaginieni przed laty.
Nie wiadomo, jakie dokładnie są okoliczności zaginięcia kobiety. 23-latka najprawdopodobniej miała przy sobie dokumenty oraz telefon. Sprawą zajęła się policja w Czechowicach Dziedzicach. Okazuje się, że od stycznia bliscy Klaudii nie mają również kontaktu z jej partnerem, niejakim Damianem, który jest poszukiwany listem gończym.
Zobacz także: Dorota Wellman napisała testament. Nie może dojść do siebie po chorobie
Jak podaje Gazeta Wyborcza, mężczyzna był niegdyś karany m.in. za posługiwanie się cudzymi dokumentami, rozbój i pobicie pałką teleskopową. Rodzina zauważyła trudności w kontaktowaniu się z Klaudią od momentu, gdy ta się z nim związała.
Rodzina zgłosiła się do detektywa
Jak zaczęła się z nim spotykać, była bardzo zestresowana. Napisała do mnie kiedyś, że zostawił ją z małym dzieckiem w domu i wyjechał. Bez opłaconego mieszkania, bez jedzenia. Wysyłała mi zdjęcia ich rozmów, w których on ją wyzywał. Pisała, że nie jest w porządku, ale nie ma nawet na bilet, żeby wrócić do domu - relacjonowała w reportażu UWAGA! TVN koleżanka 23-latki.
Z dalszych doniesień Wyborczej wynika, że bliscy Klaudii postanowili zwrócić się po pomoc do detektywa. Wszystko przez adwokata z Katowic, który w imieniu Klaudii skontaktował się z rodziną, przekazując oświadczenie, w którym ta poinformowała, że jest bezpieczna i nie życzy sobie kontaktu z krewnymi. Detektyw Arkadiusz Andała ma nadzieję na szczęśliwy finał swoich działań i przyznaje, że najprawdopodobniej za zniknięciem kobiety może stać jej partner.
Kluczowe w tej sprawie będzie ustalenie miejsca pobytu jej partnera. Prokuratura nie zdecydowała się na razie na publikację jego wizerunku, zabiegam o to, by wizerunek mężczyzny został upubliczniony - mówił cytowany przez GW Andała.
Najbardziej prawdopodobne jest, że obecny partner Klaudii wymusił na niej zerwanie kontaktów z rodziną, chcąc ją mieć tylko dla siebie - dodał.
Zobacz także w naszych serwisach:
- Kolejne powikłanie po COVID-19. Dotyka mężczyzn, dotyczy miejsc intymnych i niestety może pozostać do końca życia
- Youtuberzy wysłali koty w podróż samolotem? Tak właśnie wyglądają realia przewozu zwierząt przed świętami
- Nowa choroba atakuje dzieci w Polsce. Lekarze ostrzegają
Źródło: Gazeta Wyborcza, Facebook
