Chociaż każdy rodzic chce dla swojego dziecka jak najlepiej, czasem może wypowiedzieć coś, czego później żałuje. A jeżeli krzywdzące zdania padają z jego ust regularnie, mogą rzutować na przyszłe życie dziecka. Dlatego tak ważne, aby ważyć słowa, jakie wypowiadamy do najmłodszych. Podpowiadamy, jakich komunikatów lepiej unikać.
Komunikacja pomiędzy rodzicem a dzieckiem to skomplikowany proces, ponieważ osoba dorosła zna różne emocje i potrafi je nazwać. Natomiast dla dziecka stanowi to jeszcze spory problem. Dodatkowo mierzy się ono z wieloma niezależnymi od niego zmianami takimi jak: intensywny rozwój, buzujące w organizmie hormony, pojawiające się okresy buntu czy skoki rozwojowe.
Nie oceniaj dziecka
Niestety często rodzice w kontaktach z płaczącym lub krzyczącym dzieckiem tracą cierpliwość i nawet nie próbują odczytywać jego emocji i pomóc mu sobie z nimi radzić. A może dziecko płacze, bo się boi, a krzyczy ze złości?
W takich sytuacjach warto pamiętać, aby nie oceniać dziecka. Nie powinno się do niego mówić: "Ale z ciebie tchórz!" lub, "Ty mały leniu!". Takim etykietowaniem można wyrządzić dziecku emocjonalną krzywdę, a regularnie powtarzane doprowadzi do tego, że będzie się czuło gorsze od rówieśników.
Nie porównuj dziecka do innych
Kolejnym, czego rodzice powinni się wystrzegać, jest porównywanie do innych dzieci: rówieśników lub rodzeństwa. Nie należy mówić do dziecka: "Twój brat to potrafi, więc Ty też na pewno dasz radę", "Zosia zjadła cały obiad, a Ty?".
Dzieci, które są porównywane do innych, zaczynają tracić poczucie własnej wartości. Porównania mogą odebrać jako sugestie, że są mniej zdolne lub mądre od kolegów czy rodzeństwa, co prowadzi jedynie do ich frustracji.
Warto pamiętać, że pozytywne komunikaty także mają moc. Zamiast etykietowania i porównywania do innych, starajmy się zrozumieć emocje dzieci i okazać im wsparcie, traktujmy je z szacunkiem i doceniajmy ich indywidualne osiągnięcia.
Artykuły polecane przez redakcję Portal Parentingowy:
Źródło: parenting.pl