Obcinając dziecku włosy "skracasz rozum"? Fryzjerka wyjaśnia, jak dbać o fryzurę dziecka
W sieci wzburzenie wywołało nagranie, na którym kobieta pokazuje, jak razem z partnerem goli głowę swojemu małemu dziecka. Okazało się, że jest to tradycyjny zwyczaj w jej kulturze. Nie wszystkim przypadł on do gustu. Pod nagraniem pojawiło się mnóstwo negatywnych komentarzy.
Każda kultura ma swoje zwyczaje, które dla osób z zewnątrz mogą wydawać się co najmniej nielogiczne. Gdy ta kobieta z Uzbekistanu pochwaliła się swoim obrządkiem, internauci oniemieli.
Pokazała, jak goli głowę dziecku
Zarmina to użytkowniczka TikToka, która chętnie opowiada internautom o swoim dziecku i życiu rodzinnym. Jeden z jej filmików stał się niesamowicie popularny i zyskał ponad 2 mln polubień. Kobieta pochwaliła się na nim tradycyjnym zwyczajem z Uzbekistanu.
Zarmina pokazała jak goli głowę swojego dziecka na łyso. Celem tego "obrządku" jest pozbycie się włosów, które niemowlę miało w łonie matki.
- Nie mogę się doczekać, aż zobaczę, jak odrastają — napisała mama.
Pod filmem ukazało się mnóstwo negatywnych komentarzy. Internauci współczuli dziecku i zarzucali matce, że krzywdzi malucha. Kobieta postanowiła odpowiedzieć.
Internautka zdecydowała się opowiedzieć obserwatorom o swojej kulturze i wyjaśnić znaczenie, z jakim wiąże się przedstawiony zwyczaj.
- Najpierw musisz zrozumieć różnicę między kulturą a religią. To, co zrobiłam z włosami mojego dziecka, jest związane przede wszystkim z kulturą. A kultura zawsze ma określone znaczenie, to tylko przekonania przekazywane z pokolenia na pokolenie w ramach pewnej społeczności. My, a zwłaszcza moja rodzina, myślimy o tym, jak o nowym początku dziecka na świecie — powiedziała. Poprosiła wszystkich, aby nie krytykowali obcych zwyczajów, a raczej patrzyli na nie z zainteresowaniem. Zgoleniem włosów nie zrobiła swojej córce żadnej krzywdy.
- Gdyby moje dziecko było zagrożone lub odczuwało jakikolwiek dyskomfort, przestałabym i spróbowała innym razem. Ale nie było, co widać na filmie — skwitowała.
W Polsce również panuje wiele przesądów związanych z obcinaniem dziecku włosów. Niektóre są wam na pewno dobrze znane.
Obcinanie włosów niemowlakom: przesądy
Dobrze pamiętam, jak moja babcia napadła na mnie, dowiadując się, że obcięłam włosy mojemu synowi przed jego drugimi urodzinami. Wynikało to z przesądu, w który głęboko wierzyła: obcięcie włosów równa się zaburzeniom mowy. Skąd ten pomysł? Nie wiadomo, wszak dwuletnie dzieci nie mówią jeszcze płynnie.
Jednak to jeden z kilku przesądów, które wiążą się z przedwczesnym obcinaniem włosów u dzieci. Dowiadujemy się z nich, że:
- obcinając dziecku włosy, skracamy mu rozum,
- dziecko, któremu zetniemy włosy przed 2 r.ż. będzie miało problemy z mową,
- włosy odrosną silniejsze i gęstsze,
- włosy z narodzin trzeba obciąć, by dziecko "należało do tego świata".
Część z tych przesądów wynika z religii wschodniej, która przedostała się do Polski pod postacią owego przejścia z życia płodowego dziecka do życia poza organizmem matki. Z kolei, ponieważ drugi rok życia dziecka jest przełomowy pod względem logopedycznym, gdy maluch zaczyna wypowiadać pierwsze słowa, presja kazała rodzicom nie wykonywać żadnych czynności, które mogłyby zaburzać ten proces. A głowa to mowa i włosy, być może mają ze sobą coś wspólnego?
Jak dbać o włosy niemowlęcia i małego dziecka?
Warto wiedzieć, że gęstość włosów, ich struktura oraz ilość kształtuje się aż do 5-6 roku życia dziecka. Zatem nie ma, co martwić się na zapas, jeśli nasz maluch ma słabe włoski w pierwszych miesiącach i latach życia. Do fryzjera zabierajmy dzieci, które pewnie trzymają główkę i siedzą.
Niemowlętom często wycierają się włoski z tyłu głowy, ponieważ leżące dziecko nieustannie kręci głową, a struktura włosa jest cienka. W tym przypadku również nie ma powodów do obaw. W miejscu wytarcia pojawią się wkrótce nowe włosy.
Cienkie włoski mogą jednak się plątać, skręcać i kruszyć, co może negatywnie wpływać na przyszły wygląd fryzury. Dlatego od małego warto zadbać zarówno o dietę dziecka, która będzie budowała włosy od wewnątrz, jak i zewnętrzną pielęgnację.
Rady fryzjerki
Karolina Adamczyk, fryzjerka i stylistka fryzur radzi, jak dbać o włosy maluszków.
- Najlepszym rozwiązaniem jest stosowanie kosmetyków o naturalnych składach. Warto używać szamponu, a nie płynu 2 w 1 - zauważa fryzjerka. Takich płynów nie brakuje na półkach w sklepach i mogą wydawać się rodzicom dobrym wyborem.
W drogeriach znajdziemy szereg produktów stworzonych z myślą o dzieciach. Które wybrać? Z pewnością spreje ułatwiające rozczesywanie włosów. Karolina doradza, aby korzystać z mgiełek i tłumaczy, jak myć głowę dziecka, aby uniknąć splątywania się włosków.
- Najpierw umyć szamponem włosy i skupić się na domyciu skóry głowy, a końce włosów delikatnie przemyć pianą. Później nałożyć odżywkę i rozczesać włosy. Oczywiście, jeśli dziecko pozwoli - śmieje się Karolina.
- Po rozczesaniu włosy ponownie spłukać letnią wodą. Wodę z włosów odciskamy, nie szorujemy ręcznikiem po głowie dziecka. Po zdjęciu ręcznika nałożyć znów nieco odżywki na końce i rozczesać - mówi ekspertka.
Jeśli suszymy dziecku włosy, pamiętajmy o trzymaniu suszarki do góry, by nie plątać włosów.
Zobacz też:
Śmiały się z niej wszystkie dzieci. Tak dzisiaj wygląda łysiejąca dziewczynka
Dziewczynka urodziła z bujnymi włosami. "Jest cudowna i jedna na milion"
Co robić, gdy na głowie dziecka pojawią się siwe włosy?