Wyszukaj w serwisie
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy
portalparentingowy.pl > Dziecko > Odbijanie po karmieniu
Jan Hylla
Jan Hylla 23.03.2022 04:12

Odbijanie po karmieniu

Odbijanie po karmieniu
pixabay.com

Po co odbijać dziecko po karmieniu?

Jest to bodaj najczęściej zadawane pytanie około żywieniowe, które nie dotyczy technik samego karmienia a czynności dookoła niego. Dlaczego odbijanie po karmieniu jest takie istotne i jakie są tak naprawdę jego funkcje? Aby zrozumieć, czemu odbijanie jest tak istotne, należy zrozumieć jak tak naprawdę wygląda proces jedzenie noworodka i niemowlaka. Dziecko przyjmując pokarm z piersi lub butelki podczas ssania połyka nie tylko mleko (mamy lub modyfikowane) ale też powietrze. Odbijanie po karmieniu ma za zadanie pozbycie się nadmiaru powietrza z układu pokarmowego dziecka. Jest to o tyle istotne, że ów nadmiar może powodować nadmierne ulewanie pokarmu, a co za tym idzie, dziecko zje tak naprawdę mniej niż powinno, bo część tego, co przed chwilą udało mu się przyjąć wyląduje w najlepszym przypadku na podłodze (w najgorszym na rodzicu, poczynając od ubrań na twarzy kończąc).

Jak odbijać po karmieniu?

Techniki odbijania po karmieniu są różne i wiele zależy od samego dziecka. Warto poszukać takiej, w której maluszek czuje się jak najbardziej komfortowo. Są sytuacje, kiedy odbijanie dziecka popularnymi technikami nie jest możliwe, ponieważ znajduje się ono np. pod opieką fizjoterapeuty, wówczas powinno stosować się do zaleceń specjalisty. Najbardziej popularnymi pozycjami odbijania dziecka są:

  • Pozycja na udach – w tej pozycji dziecko kładziemy na udach, brzuszkiem skierowanym w stronę ziemi. na jednym udzie opieramy klatkę piersiową i brzuch dziecka, na drugim jego pupę. Udo, na którym oparta jest klatka piersiowa dziecka powinno być lekko uniesione względem tego, na którym oparta jest pupa. Jedną dłonią należy masować lub delikatnie poklepywać plecy dziecka.

  • Pozycja na ramieniu – pozycja ta jest swego rodzaju koszmarem dla wielu rodziców, ponieważ wydaje im się, że nie mają kontroli nad dzieckiem i mogą łatwo doprowadzić do nieszczęśliwego wypadku. W tej pozycji brzuszek dziecka opieramy na barku, jedną rękę kładziemy na plecach dziecka (można delikatnie poklepywać lub masować), drugą asekurujemy pupę malucha. Wielu świeżo upieczonych rodziców boi się tej pozycji lub stosuje ją, gdy sami siedzą na kanapie, minimalizując ryzyko uszkodzenia maluszka w razie ewentualnego wypadku.

  • Pozycja półleżąca – pupa dziecka spoczywa na udzie rodzica a jego głowa na przedramieniu. Dziecko ułożone jest pod kątem 45 stopni względem podłoża. Pozycja ta jest szczególnie polecana, gdy dziecko ma duże problemy z ulewaniem.

Jak długo odbijać dziecko po karmieniu?

Pytanie to można przypisać do dwóch zagadnień. Po pierwsze – ile powinno trwać odbijanie po każdym karmieniu dziecka, po drugie w jakim wieku można przestać odbijać malucha po jedzeniu. Co do odbijania po karmieniu, to zazwyczaj trwa to kilka minut, rzadziej na soczyste beknięcie ze strony malucha przyjdzie czekać tych minut kilkanaście. Jeśli chodzi o to, w jakim wieku dziecka można przestać je odbijać – tu również nie ma sztywnych reguł, niemniej jednak przyjmuje się, że układ pokarmowy malucha przestaje potrzebować tej pomocy ze strony rodzica, kiedy dziecko samodzielnie usiądzie co jest sygnałem o osiągnieciu pewnego poziomu dojrzałości, za którym zazwyczaj idzie określona dojrzałość układu pokarmowego.

Karmienie butelką a odbijanie

Rodzice często zastanawiają się, czy przy karmieniu dzieci butelką odbijanie również jest konieczne, odpowiedź na to pytanie brzmi – otóż tak. Pijąc pokarm z piersi mamy dziecko ma większą kontrolę nad ilością przyjmowanego mleka. Podczas picia z butelki strumień może być po prostu za silny. Drugą sprawą jest nie zawsze możliwe optymalne ułożenie butelki (wypełnienie smoczka mlekiem) powodujące zachłystywanie się powietrzem przez dziecko. Te czynniki to jasny sygnał, że nawet najlepsze antykolkowe i przeciwdziałające ulewaniu produkty niekoniecznie muszą być takie w rzeczywistości.

Tagi: Dziecko