Wyszukaj w serwisie
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy
portalparentingowy.pl > Dziecko 0-2 > Palenie a karmienie piersią
Grzegorz Piórkowski
Grzegorz Piórkowski 23.03.2022 04:13

Palenie a karmienie piersią

Palenie a karmienie piersią
pixabay.com

Czym grozi palenie podczas karmienia piersią?

Nie jest żadnym odkryciem, że palenie szkodzi i to nie tylko matce, ale także jej dziecku. Nawet jeśli kobieta nie pali przy swoich pociechach, ale karmi piersią, to i tak ma bezpośredni, negatywny wpływ na ich zdrowie.

Substancje smoliste zawarte w papierosach wnikają do naszego organizmu i przenikają także do produkowanego pokarmu, a ten z kolei przekazywany jest dziecku. Takie mleko ma przede wszystkim o wiele mniej wartości odżywczych niż wynosi norma. Obniżona jest w nim zawartość witaminy C, A, E, D3, a także wapnia.

Nietrudno zauważyć negatywne skutki jakie przynosi palenie a karmienie piersią jeszcze ten problem pogłębia. Oczywiście mama powinna zrezygnować z nałogu nie tylko dla swojego malucha, ale także dla siebie. W papierosach znajduje się ponad 40 substancji rakotwórczych, chemiczne trucizny, metale ciężkie, środki ochrony roślin, tlenek węgla (który to powoduje ciągłe niedotlenienie tkanek, zajmując we krwi miejsce, które należy się tlenowi), a także substancje przyśpieszające tętno i podwyższające ciśnienie. Oprócz nowotworów, o których słyszy się bardzo dużo, nałóg ten może doprowadzić do wcześniejszej menopauzy, chorób układu krążeniowego i oddechowego.

Te substancje nie tylko zaburzają funkcjonowanie organizmu kobiety, ale wszystkie przekazywane są dziecku wraz z mlekiem. Przez to jest ono narażone na choroby płuc, zwiększa się ryzyko kolki, która nigdy nie jest przyjemnym doznaniem i dla dziecka, i dla dorosłych, którzy muszą przeczekać długie godziny głośnego płaczu. Palenie przy karmieniu piersią powiązane jest też z zespołem nagłego zgonu niemowląt. Do tego wszystkiego dochodzi ryzyko astmy i pojawienia się nowych alergii.

Palenie a karmienie piersią – osłabiona laktacja

Palenie, poza swoimi zwyczajnymi skutkami ubocznymi, może też zaburzyć u matki laktację. Oznacza to, że gruczoły w piersiach będą produkowały mniej mleka, a to z kolei sprawia, że dziecko nie dostanie odpowiedniej ilości pokarmu. Do tego dochodzi fakt, że mleko palącej kobiety zawiera mniej składników odżywczych niż takiej, która nie pali, przez co nietrudno o to, aby dziecko było niedożywione.

Palenie a karmienie piersią – bierne wdychanie dymu

Ciało niemowlęcia nie jest rozwinięte w takim samym stopniu jak ciało dorosłego. Oznacza to, że małe płuca ciężko znoszą wdychanie dymu. Palenie przy karmieniu piersią to jedna rzecz, jednak dochodzi do tego jeszcze ryzyko biernego wdychania dymu, jeśli mama nie dość, że pali przed karmieniem, to jeszcze robi to przy dziecku.

Mały organizm nie potrafi też poradzić sobie z uzależniającą i wpływającą na jego funkcjonowanie nikotyną tak, jak to może zrobić ciało osoby dorosłej. W związku z tym o wiele mocniej odczuwa efekty tej substancji. Przez to nietrudno zauważyć, że dziecko pod wpływem nikotyny na problemy ze snem. Okresy drzemek są krótsze w porównaniu do ich rówieśników, którzy nie wdychali biernie dymu i nie przyjmowali mleka od palącej mamy.

Ciśnienie dziecka wzrasta, szybciej bije jego serce, w dodatku ekspozycja w tak młodym wieku zwiększa szansę na to, że dziecko samo zacznie palić w przyszłości. Pojawiają się także bardziej prozaiczne objawy jak większa skłonność do rozdrażnienia i płaczu bez powodu.

Palenie a karmienie piersią – kiedy?

Najlepiej oczywiście byłoby rzucić nałóg i już nigdy do niego nie wrócić, tak dla zdrowia własnego, jak i dziecka. Ciąża jest do tego przecież świetną okazją. Nie zawsze jednak mama może wykazać tak silną wolę, powinna wtedy postarać się zminimalizować ilość wypalanych dziennie papierosów. Zawsze też, jeśli już musi, powinna palić nie przed karmieniem, a po. Dobrze jest też jak najdłużej powstrzymać się od nałogu zanim zacznie się podawać dziecku pokarm, aby zmniejszyć ilość toksyn obecną w mleku.

Tagi: Dziecko