Kto nie był na weselu w remizie, nie zna życia. Te zwyczaje weselne rozpoznają nieliczni

Zabawa w remizie bardzo różniła się od dzisiejszych eleganckich przyjęć weselnych. Ale czy była gorsza? A skąd! Każdy, kto choć raz był na weselu w remizie, potwierdzi, że była to najlepsza zabawa w jego życiu. No, chyba że dostał sztachetą, co się również na wsi zdarzało. Wesele w remizie to było wielkie wydarzenie, w którym uczestniczyła prawie cała wieś. Chociaż nie wszyscy byli na nie zaproszeni, to każdy mógł dorzucić swoje trzy grosze, czasem nawet dosłownie.
Bo jak na wsi było wesele, to młodą parę wychodzącą z kościoła witały tłumy. A i po drodze do remizy spotykali pełno ludzi i nie mogli ich tak po prostu ominąć, o nie. Bramy wyjątkowo się na wsi podobały, głównie tym, którzy je rozkładali. Dla młodych były zawsze miłą niespodzianką, ale potrafiły słono ich kosztować. Podobnie jak Pan Młody mocno dostawał po kieszeni na wykupinach Panny Młodej. Pamiętasz jeszcze te weselne zwyczaje? Sprawdź swoją wiedzę w naszym quizie.









