Wyszukaj w serwisie
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy
portalparentingowy.pl > Ciąża i poród > Siostra Agnieszki z Częstochowy wydała oświadczenie. Zamierza walczyć o sprawiedliwość
Martyna Kucharczyk
Martyna Kucharczyk 27.01.2022 01:00

Siostra Agnieszki z Częstochowy wydała oświadczenie. Zamierza walczyć o sprawiedliwość

Siostra Agnieszki z Częstochowy

Sprawa zmarłej Agnieszki z Częstochowy poruszyła całą Polskę. Kobieta została zmuszona do noszenia w sobie martwego płodu przez okres kilku dni. Lekarze zbyt długo odmawiali jej wykonania zabiegu aborcji. Teraz jej siostra postanowiła zwrócić się z oficjalnym oświadczeniem do rodaków.

Siostra 37-letniej Agnieszki wydała oficjalny komunikat na fanpage'u organizacji Strajk Kobiet. Kobieta we wzruszający sposób opowiedziała o stracie siostry. Przekazała także, że zamierza walczyć o sprawiedliwość.

Oświadczenie siostry Agnieszki z Częstochowy

Wioletta Paciepnik o tragicznej śmierci swojej siostry poinformowała na Facebooku. Jej emocjonalny post natychmiast zainteresował media w całym kraju. Kobieta opowiedziała w nim o okrutnym traktowaniu, z jakim spotkała się ciężarna Agnieszka w szpitalu.

- Według epikryzy lekarskiej, 23 grudnia 2021 zmarł jej pierwszy z bliźniaków, niestety nie pozwolono na usunięcie martwego płodu, ponieważ prawo w Polsce temu surowo zabrania. Czekano aż funkcje życiowe drugiego z bliźniaków samoistnie ustaną. Agnieszka nosiła w swoim łonie martwe dziecko przez kolejne 7 dni (!!!) Śmierć drugiego z bliźniaków nastąpiła dopiero 29 grudnia 2021 r. Następnym karygodnym faktem jest, że ręcznego wydobycia płodów dokonano po następnych 2 dniach — pisała Wioletta Paciepnik.

Niestety, 37-letnia Agnieszka zmarła 25 stycznia. Jej siostra zdecydowała się podjąć dalszą walkę. Na profilu Strajk Kobiet wystąpiła z oficjalnym oświadczeniem.

- Nazywam się Wioletta Paciepnik. Jestem siostrą bliźniaczką zmarłej Agnieszki z Częstochowy. Moja siostra zmarła w szpitalu po ponadmiesięcznym pobycie tam. Była w ciąży bliźniaczej. Kiedy w grudniu jeden płód obumarł, mąż Agnieszki (a mój szwagier) błagał lekarzy, by ratowali mu żonę, nawet kosztem ciąży. Agnieszka nosiła tydzień martwy płód. Aż obumarł drugi. Oba wydobyto po dwóch dniach od ich zgonu. Cały ten czas siostra bardzo źle się czuła, miała podwyższone CRP, czyli wskaźnik stanu zapalnego w organizmie. 25 stycznia moja siostra zmarła. Do końca miałam nadzieję, że z tego wyjdzie. Nie mogę uwierzyć w to, co się stało. Do szpitala idzie się po to, żeby dostać pomoc, a nie żeby umrzeć. Jak jest się w ciąży, to powinno się mieć jeszcze lepszą opiekę. Siostra spędziła święta w szpitalu, pożegnałam się z nią w ostatniej chwili. Aż zgasła. Bardzo potrzebujemy sprawiedliwości i będziemy jej szukać. Złożyliśmy skargę do Rzecznika Praw Pacjenta i zawiadomienie do prokuratury. Chcemy uczcić pamięć mojej ukochanej siostry i ochronić inne kobiety w Polsce od podobnego losu. Bardziej szczegółowej informacji udzielimy na konferencji prasowej nie wcześniej niż w poniedziałek — przekazała siostra zmarłej.

Komunikat szpitala

Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Częstochowie również postanowił wydać oświadczenie w sprawie śmierci Agnieszki. Według lekarzy szansa na uratowanie drugiego dziecka była na tyle duża, że woleli poczekać z wykonaniem zabiegu. Nie czują się winni za podjęte decyzje.

- Pomimo starań lekarzy doszło do obumarcia również drugiego płodu. Natychmiast podjęta została decyzja o zakończeniu ciąży. Lekarze rozpoczęli indukcję mechaniczną i farmakologiczną. Pomimo zastosowania wyżej wymienionych środków brak było odpowiedzi ze strony pacjentki pod postacią rozwierania się szyjki i skurczów macicy. W dniu 31.12.21 r. stało się możliwe wykonanie poronienia. Zabieg przeprowadzono w znieczuleniu ogólnym.

Artykuły polecane przez redakcję Portal parentingowy:

Źródło: popularne.pl