Szkodliwość benzoesanu sodu
Czym jest benzoesan sodu
Organiczny związek chemiczny C6H5C00Na. Sól sodowa kwasu benzoesowego ma szerokie zastosowanie w postaci konserwantu żywności. W naturze nie występuje bezpośrednio, lecz można go spotkać w postaci anionu benzoesanowego. Występuje między innymi w jagodach, goździkach cynamonie i żurawinie, w przemyśle spożywczym stosowany jest na masową skalę. Jego popularności wynika z działalności blokującej rozwój pleśni, drożdży czy bakterii. Używany głównie w produkcji przetworów owocowych, majonezu, konserw rybnych, dżemów, sosów czy gotowych marynat. Benzoesan sodu znajduje również zastosowanie w medycynie (ma działanie wykrztuśne i odkażające) oraz pirotechnice (element mieszaniny świszczącej). Czy tak popularny składnik tak wielu pokarmów oraz środków codziennego użycia może pozostawać nieobojętny na zdrowie osób z niego korzystających?
Czy benzoesan sodu jest szkodliwy dla zdrowia?
Technicznie rzecz biorąc benzoesan sodu sam w sobie nie jest substancją szkodliwą dla ludzkiego organizmu, jeśli jego dzienne spożycie nie przekracza 5 miligramów na kilogram masy ciała. Jest do teoretycznie bezpieczna dzienna dawka, której spożywanie nie wpłynie negatywnie na zdrowie człowieka.
Konserwant ten nie kumuluje się w organizmie ludzkim, stosunkowo łatwo wchłania się z przewodu pokarmowego i metabolizuje się w wątrobie do postaci kwasu hipuronowego, w której to w ciągu około 6 godzin od spożycia wydalany jest z moczem.
Najwięcej benzoesanu sodu znajduje się w wysoko przetworzonej żywności, niemniej jednak podczas badań nad ilością spożywanego konserwantu okazało się, że nawet osoby jedzące produkty zawierające najwięcej E211 (np. ryby solone - ok 750mg/kg) w ponadprzeciętnych ilościach nie były w stanie zbliżyć się do granicy przekroczenia bezpiecznego limitu.
Skoro szkodliwości benzoesanu sodu, dla większości populacji nie udało się udowodnić (chociaż najwięcej badań prowadzonych było w latach 60. i 70. XX wieku, więc wyniki przy użyciu obecnie znanych metod mogłyby być nieco inne) to czy istnieją jakiekolwiek medyczne przesłanki, żeby unikać konserwantów w produktach?
Istnieją teorie i badania, według których wysokie spożycie benzoesanu sodu może powodować nasilenie się objawów ADHD u dzieci oraz nastolatków lub oddziaływać na DNA człowieka. W „Nature Communications” przestawione zostały dowody, według których proces bozonizacji aminokwasu lizyny (do którego potrzebny jest benzoesan sodu) może wpływać na ekspresję genów zmieniając szlaki metaboliczne w tym wpływać bezpośrednio na wydzielanie insuliny. Uproszczonym wnioskiem, jaki możemy wyciągnąć z poprzedniego zdania jest stwierdzenie, że żywność zawierająca na liście konserwantów benzoesan sodu może mieć wpływ na działanie DNA człowieka.
Szkodliwość benzoesanu sodu – kto powinien go unikać
Choć nie do końca wiadomo ile wynosi „nadmierna ilość” benzoesanu sodu, to wiadomo, że jej spożycie może spowodować nasilenie objawów u osób cierpiących na astmę, lub podrażnić przewód pokarmowy osób, u których jest on wrażliwy. Oznacza to, że benzoesanu sodu powinni unikać astmatycy, alergicy oraz osoby chorujące na takie przypadłości jak zespół jelita drażliwego, nieżyt przewodu pokarmowego lub wrzody żołądka. Ponadto żywności zawierającej benzoesan sodu powinny unikać osoby uczulona na kwas acetylosalicylowy (substancja czynna takich leków jak aspiryna) ponieważ oba te związki są pochodną kwasu benzoesowego.
Niebezpieczne związki benzoesanu sodu z witaminą C
Ciężko powiedzieć, żeby ktokolwiek traktował najpopularniejszą witaminę świata jako coś, co potencjalnie może zagrażać zdrowiu lub życiu osoby, która ją zażywa. Niemniej jednak okazuje się, że kwas askorbinowy w połączeniu z benzoesanem sodu mogą stworzyć benzen, który jest już silnie toksyczną i rakotwórczą substancją. Jest to o tyle niepokojące, że kwas askorbinowy i benzoesan sodu są często składnikami napojów gazowanych, lub wód smakowych dla najmłodszych. W tym wypadku warto przeglądać skład tego, co stawiamy na stole przed dziećmi, ponieważ ich tolerancja na pewne substancje jest znacznie niższa niż u osoby dorosłej.