Ruszył Ogólnopolski Strajk Edukacyjny "Stop deMENtażowi Edukacji". Czy minister Czarnek powinien zostać odwołany?
Studenci nie są zadowoleni, że ministrem edukacji jest Przemysław Czarnek. Nic dziwnego, gdyż wypowiedzi polityka wzbudzają wiele sprzecznych emocji i kontrowersji.
Czarnek krytycznie wypowiada się na temat osób LGBT i kobiet biorących udział w marszach. Wielokrotnie zdarzyło się, że mężczyzna groził uczelnią i studentom wspierającym osoby chcące protestować przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego.
Ogólnopolski Strajk Edukacyjny
Ogólnopolski Strajk Edukacyjny potrwa pięć dni, od poniedziałku do piątku. Organizatorzy mówią, że protest jest ostrzeżeniem i nie są planowane żadne większe działania.
Proponujemy w tym czasie oddawanie krwi, oddawanie szpiku czy gastronomii, która w tym momencie znajduje się w bardzo trudnej sytuacji. Proponujemy także na przykład spacer do lasu i zbieranie śmieci, jeśli je zauważymy - powiedział w rozmowie z TokFM student Uniwersytetu Jagiellońskiego Kamil Kozak.
Generalny strajk odbędzie się w połowie tygodnia. W środę studenci mają w planach dołączyć do protestu aktywistów walczących o klimat i prawa człowieka.
Studenci nie biorą aktualnie udziału w zajęciach dydaktycznych. Mają również w planach zrobienie sobie fotografii z kartką, z napisem MENczarnia. Plan jest taki, że zdjęcie wstawione zostanie na social media i pojawi się pod nim jedno lub dwa zdania, dlaczego minister Czarnek nie powinien myć ministrem.
Przemysław Czarnek powinien odejść?
Wiele osób uważa, że Przemysław Czarnek nie jest odpowiednią osobą, aby być ministrem. Stanowisko ministra edukacji przejął w październiku, kiedy to objął resort edukacji i nauki.
Decyzja z października nadal wywołuje wiele kontrowersji, co widać po zorganizowanym proteście. Pod petycją o odwołanie Czarnka podpisało się już ponad 90 tys. osób.
Studenci myślą również o proteście przeciwko wetowaniu budżetu unijnego. Zaniepokoiły ich zapowiedzi obcięcia funduszy na program wymiany Erasmus.
Źródło: TokFm