portalparentingowy.pl Dziecko Uczeń polskiej szkoły utknął na Ukrainie. Jego mama wysłała do dyrektora dramatyczny list
fot. abile, canva.com PRO (zdjęcie ilustracyjne)

Uczeń polskiej szkoły utknął na Ukrainie. Jego mama wysłała do dyrektora dramatyczny list

1 marca 2022
Autor tekstu: Martyna Kucharczyk

W szkole podstawowej nr 57 w Gdańsku na co dzień uczy się wiele osób z Ukrainy. Do ich grona należy nastoletni Denis, który z okazji ferii zimowych wyjechał do rodzinnego Charkowa. Niestety, w tym czasie wybuchła wojna.

Ze względu na ciężką sytuację mama chłopaka napisała do dyrektorki dramatyczny list. Poprosiła ją o niewyrzucanie dziecka ze szkoły. Chłopak bardzo chciałby wrócić do Gdańska, jednak jego miasto jest otoczone przez okupantów.

Uczeń utknął na Ukrainie

Denis jest uczniem szkoły nr 57 w Gdańsku. Chociaż na co dzień mieszka w Polsce, to jego dom rodzinny znajduje się na Ukrainie. Właśnie dlatego ferie zimowe postanowił spędzić w Charkowie. Niestety, w międzyczasie wybuchła wojna.

Obecnie miasto Denisa jest otoczone przez okupantów i nie da się go bezpiecznie opuścić. Mama chłopca postanowiła wysłać szczery list do dyrektora gdańskiej placówki.

- Strzelają do cywilów. Bardzo chcemy wrócić do szkoły i uczyć się dalej. Nie wiem co robić w tej sytuacji. Proszę, nie wyrzucaj Denisa ze szkoły. Na pewno wrócimy. Dziękuję wszystkim obywatelom Polski za wsparcie i pomoc — napisała.

Chłopak jest bezpieczny

Anna Listewnik, dyrektorka gdańskiej placówki, postanowiła wypowiedzieć się w mediach na temat sytuacji chłopca. Dla RMF24 zdradziła, że obecnie Denis jest bezpieczny.

- Jest w piwnicy. Wiemy, że jest bezpieczny. Kontakt utrzymują z nim jego koledzy z klasy, z oddziału przygotowawczego.

O sytuacji Denisa zostali natychmiast poinformowani inni uczniowie placówki. Rozmawiali z wychowawcami i szkolną pedagog, Svitlaną Saseyi, która również pochodzi z Ukrainy.

- Część dzieci, jak widziałam, płakało. Część, jak myślę, udaje, że są bardzo spokojni, ale problem może pojawić się później — powiedziała pedagog.

Obecnie wszyscy w szkole czekają na powrót chłopaka i liczą, że nic złego mu się nie stanie. Saseyi postanowiła przekazać mu wiadomości na antenie RMF24.

- Denis, jesteś w naszych głowach, w naszych sercach. Czekamy na ciebie. Wierzmy w to, że wszystko będzie w porządku. Czekamy na twoją rodzinę. Rozmawiałem z Arturem, z Aleksandrą, z Ilją. Oni wszyscy na ciebie czekają. Uważaj na siebie. Bądź bezpieczny. Przyjeżdżaj.

Artykuły polecane przez redakcję Portal parentingowy:

Źródło: rmf24.pl

Obserwuj nas w
autor
Martyna Kucharczyk

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@portalparentingowy.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@portalparentingowy.pl
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy