Choroba synka Jagny Marczułajtis. "Trzy czwarte głowy jest zdeformowane"
Jagna Marczułajtis-Walczak, polska polityk i snowboardzistka postanowiła mówić głośno o niepełnosprawności swojego syna, który choruje na polimikrogyrię. Sportsmenka chce przekazać "innym matkom, że dzieci niepełnosprawne są wśród polityków, gwiazd, ludzi i zamożnych i biednych, wśród takich, którzy na co dzień wydają się szczęśliwi."
Jagna Marczułajtis-Walczak jest polską posłanką oraz snowboardzistką, która trzykrotnie uczestniczyła w zimowych igrzyskach olimpijskich. Jest także mamą trójki dzieci Jagody, Igi i Andrzeja, którego nazywa Kokosem. Chłopiec przyszedł na świat 25 lutego 2016 r. i od urodzenia choruje na polimikrogyrię, mózgowe porażenie dziecięce i padaczkę. "Trzy czwarte głowy Andrzejka jest zdeformowane" - mówiła posłanka w wywiadzie dla Super Expressu.
Jagna Marczułajtis-Walczak ma niepełnosprawnego syna
Jagna Marczułajtis-Walczak w rozmowie z Super Expressem opowiedziała, że jej syn urodził się jako zdrowe dziecko. Lekarze twierdzili, że wszystko jest w porządku dlatego posłanka zaniepokoiła się dopiero kiedy Kokos miał pięć miesięcy i wciąż nie siadał. Udała się z nim na rehabilitację, gdzie dowiedziała się, że Andrzej ma zaburzenia napięcia mięśniowego, a następnie po wykonanym w szóstym miesiącu rezonansie magnetycznym okazało się, że sprawa jest znacznie bardziej poważna. Wykryto u niego wadę rozwojową mózgu.
Snowboardzistka załamała się kiedy usłyszała diagnozę. Popadła w depresję i myślała nawet o popełnieniu samobójstwa. Nieuleczalna choroba dziecka sprawiła, że nie widziała sensu życia dla siebie i dla niego.
- To był cios. Tak się tym wszystkim załamałam, że miałam ogromną depresję. Całą zimę jeździłam z dzieckiem od lekarza do lekarza. Jeżdżąc, patrzyłam tylko z jakiego mostu zjechać, albo jak to zrobić, żeby się zabić razem z tym dzieckiem, żeby po prostu już nie cierpiał on i ja - wyznała Marczułajtis.
Gwiazdy i politycy także mają niepełnosprawne dzieci
Posłanka przeszła terapię i leczenie farmakologiczne. Z czasem zaakceptowała sytuację i zaczęła ponownie cieszyć się życiem. Podjęła walkę o własne szczęście i szczęście swojej rodziny. Chociaż Kokos jest dzieckiem leżącym i niesamodzielnym, cieszy się ze wszystkich kroków milowych, jakie osiąga. Stara się także, aby mimo niepełnosprawności doświadczał wielu rzeczy, np. zjeżdżał na nartach.
Posłanka opowiadając swoją historię, stara się wesprzeć innych rodziców dzieci niepełnosprawnych, aby wiedzieli, że nie są sami.
- Po kilku latach bycia w sporcie i w polityce mam grubą skórę, zawsze się znajdą osoby, które będą uważały, że robię to dla popularności. A ja uważam, że popularność zobowiązuje mnie do tego, żeby pokazać innym matkom, że dzieci niepełnosprawne są wśród polityków, gwiazd, ludzi i zamożnych i biednych, wśród takich, którzy na co dzień wydają się szczęśliwi - mówiła posłanka Koalicji Obywatelskiej.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Portal parentingowy:
Joanna Opozda pokazała pokój dla dziecka. Przez przypadek zdradziła za dużo
Nie pozwala nikomu całować swojego dziecka. Powód może Was zaskoczyć
Czesała córkę i nagle zamarła. Błyskawicznie zawiozła 13-latkę do lekarza
Źródło: viva.pl, wysokieobcasy.pl