Czy dzieci mogą bezpiecznie pić kompot z suszu? Rodzice powinni o tym wiedzieć
Odgania złe moce i zapewnia długowieczność. Kompot z suszu. Tradycyjny świąteczny napój, bez którego trudno wyobrazić sobie Boże Narodzenie. Jego specyficzny smak powoduje, że nie każdy go lubi – zwłaszcza dzieci.
W święta maluchy będą wyciągały rączki do wszystkich pyszności, którymi zastawimy stoły. Szczególnie kusić je będą słodkości. A co z kompotem z suszu? Czy, nawet jeśli im smakuje, powinny go w ogóle pić? To wszystko zależy od składu.
Kompot z suszu na wigilijnym stole
Według tradycji kompot z suszu miał chronić przed złymi mocami i zapewniać długowieczność. Każdy z owoców, na bazie których przygotowuje się napój, ma swoją symbolikę:
- jabłka to miłość, zdrowie, pokój i dobrobyt. Zgodnie z przysłowiem angielskim “an apple a day, keeps the doctor away”, czyli ”jedz jedno jabłko dziennie, a nie będziesz potrzebować lekarza”.
- gruszki – siła i pieniądze,
- figi – płodność,
- rodzynki – zdrowie, energia,
- śliwki – ochrona przed złymi siłami.
Kompot z suszu to jedna z tradycyjnych wigilijnych potraw i tak naprawdę nie powinno jej zabraknąć na świątecznym stole. Ale ma kontrowersyjny smak, więc nie wszyscy za nim przepadają. W wielu domach pije się go wyłącznie w Boże Narodzenie – a szkoda. Okazuje się, że kompot z suszu jest bardzo zdrowy!
Właściwości odżywcze kompotu z suszu
Kompot z suszu to po prostu gotowane przez 10 minut suszone owoce, uprzednio przez pół godziny namaczane. Prościzna! Otrzymany wywar, to np. doskonałe źródło błonnika, tak potrzebnego naszym jelitom. Gdy wzbogacimy kompot cynamonem, goździkami lub miodem, dodamy mu kolejne prozdrowotne właściwości.
Jak podaje mikrobiolożka dr Katarzyna Kasperkiewicz z Wydziału Nauk Przyrodniczych Uniwersytetu Śląskiego dla serwisu rynekzdrowia.pl: "Napój ten to bogactwo witamin (A, C, K, z grupy B), minerałów (magnez, potas) oraz dużych ilości kwasów owocowych, a także niezwykle cennego błonnika. Substancje te wspomagają perystaltykę jelit oraz stanowią bogatą pożywkę dla dobroczynnych bakterii jelitowych”.
Warto sobie to wziąć do serca i nie bać się popijać świątecznych potraw kompotem z suszu. Nasz organizm będzie nam wdzięczny, bo ten napój:
- poprawia trawienie, niweluje skutki przejedzenia,
- zapobiega zaparciom,
- wzmacnia dzięki zawartości cennych minerałów i witamin,
- wspiera pracę serca, chroni przed miażdżycą, bo zmniejsza wchłanianie cholesterolu do krwi,
- wspomaga pracę układu nerwowego,
- pozytywnie wpływa na ogólną odporność.
Czy kompot z suszu to właściwy wybór dla dzieci?
Nie wszystkie potrawy wigilijne są wskazane dla dzieci i trzeba to mieć na uwadze. Ale kilka łyżeczek kompotu z suszu mogą wypić już od 8-miesięczne niemowlęta. O ile oczywiście im zasmakuje! Jest jeszcze jeden bardzo ważny warunek: zawartość cukru.
Zauważmy, że same suszone owoce są już bardzo słodkie. Lepiej nie doprawiać kompotu dodatkowo cukrem, ani nawet miodem – choć miód oczywiście podkreśla smak kompotu, sam w sobie jest zdrowy i występuje w wielu przepisach na kompot z suszu.
Cukier jest szkodliwy – blokuje wchłanianie ważnych pierwiastków, np. żelaza i cynku, a ponadto hamuje apetyt oraz sprzyja próchnicy, zaparciom i otyłości. Dzieciom poniżej roczku nie poleca się w ogóle żadnych słodyczy. Najlepiej, by starsze też ich nie spożywały.
Uwaga na miód!
Miód mogą jeść dzieci dopiero w wieku 12. miesięcy. U młodszych występuje duże ryzyko botulizmu niemowlęcego, wywoływane przez przetrwalniki Clostridium botulinum, dla starszych osób niegroźne.
Gdy te zarodki bakterii dostaną się do organizmu niemowlęcia, zaczną rozwijać się z nich bakterie, które produkują silne neurotoksyny. Uszkadzają one układ nerwowy, prowadząc do paraliżu mięśni. U niemowląt może dojść do zatrzymania oddechu, a to wymaga natychmiastowej interwencji medycznej.
Zobacz także:
Najeść się "na szczęście", a potem cierpieć? Te desery nie są dla wszystkich
Tej ryby dzieci nie powinny jeść w święta. A już na pewno nie smażonej
"Często wypadam z sań". Święty Mikołaj tylko nam opowiedział o trudach swojej pracy