Dziadek pędził z wnuczką do szpitala. Eskortowała ich policja
Policjanci z Zabrza uratowali zdrowie 7-miesięcznego dziecka, gdy eskortowali je z dziadkiem do szpitala. Mundurowi zatrzymali mężczyznę, kiedy pędził ulicą w samochodzie osobowym. Gdy dowiedzieli się, że jego wnuczka mocno uderzyła się w głowę i nie przestaje wymiotować, przystąpili do akcji.
Rodzina 7-miesięcznego dziecka na pewno do końca życia będzie wdzięczna brawurowej akcji policjantów. Na szczęście dziewczynka wyszła z nieprzyjemnej sytuacji bez szwanku. W takich chwilach liczy się jednak każda minuta.
Dziadek pędził z wnuczką do szpitala
W ubiegły piątek funkcjonariusze z Zabrza zatrzymali 45-latka pędzącego ulicą w samochodzie osobowym marki Volvo. Mężczyzna szybko poinformował ich, że wiezie swoją 7-miesięczną wnuczkę do szpitala. Niemowlę uderzyło się mocno w głowę i nie przestawało wymiotować oraz płakać. Jego słowa potwierdziła matka siedząca na miejscu pasażera.
Policjanci eskortowali mężczyznę do szpitala
Mundurowi nie mieli żadnych wątpliwości. Wiedzieli, że muszą jak najszybciej działać. Postanowili eskortować rodzinę z dzieckiem do szpitala. Dzięki nim samochód szybko dotarł na miejsce. Badania lekarzy wykazały, że niemowlęciu nie stało się nic poważnego. Maluch wrócił zdrowy do domu.
Artykuły polecane przez redakcję Portal parentingowy:
Źródło: radiopiekary.pl