Czy będzie kolejny baby boom? Ekonomiści i epidemiolodzy odpowiadają
Przez aktualnie częściowy lockdown pojawiają się spekulacje na temat tego, co może nastąpić za dziewięć miesięcy. Czy już niedługo będziemy musieli przygotować się do wyżu demograficznego?
Użytkownicy mediów społecznościowych wpadli nawet na kilka pomysłów, jak należy nazwać nowe pokolenie poczęte w czasach pandemii koronawirusa - najbardziej znane zostało hasło "koronialsi".
Ciąża w czasie lockdownu
Wiele osób żartuje na temat baby boom w czasach pandemii, ale czy to na pewno powód do żartów? Być może to wszystko to tylko mit, a może siedzenie w domach rzeczywiście sprawi, że nastąpi wyż demograficzny. Te rozmyślania nurtują wiele ludzi.
Tak naprawdę tylko czas pokaże, czy wyż demograficzny będzie potencjalnym skutkiem reakcji na COVID-19. Obostrzenia rządu sprawiają, że ludzie spędzają ze sobą więcej czasu w domach i mogą mieć więcej czasu niż zwykle na seks.
Więcej wspólnego czasu może skutkować większą liczbą ciąż, jeśli, hipotetycznie rzecz biorąc, ludzie nie biorą pod uwagę takich rzeczy jak: awaryjna antykoncepcja, prezerwatywy lub aborcja.
Mimo to istnieje niewiele danych na poparcie twierdzenia, że katastrofy - przerwy w dostawie prądu, huragany i burze śnieżne, ataki terrorystyczne lub globalne pandemie, zmuszają ludzi do pozostawania w domu przez dłuższy czas - prowadzą do wyżu demograficznego.
Czy będzie baby boom?
Ekonomiści i epidemiolodzy tak naprawdę nie wiedzą, jak pandemia wpłynie na wskaźniki urodzeń. Czas spędzany wspólnie w domu nie jest powodem zachodzenia w ciążę. Należy wziąć również pod uwagę to, że wiele osób w czasie lockdownu traci pracę, jest zestresowana, ponieważ boi się o swoje zdrowie i najbliższych i uważa, że pandemia komplikuje całą sytuację.
W czerwcu Brookings organizacja non-profit zajmująca się polityką publiczną, opublikowała raport, w którym w wyniku pandemii przewidziano spadek liczby urodzeń o 300 000 do 500 000. Aby uzyskać tę liczbę, naukowcy przyjrzeli się, jak wpłynęły na wskaźniki urodzeń zarówno po wielkiej recesji w 2008 r., Która doprowadziła do 9% spadku urodzeń w ciągu następnych czterech lat, jak i po pandemii grypy hiszpańskiej z 1918 r. procent spadku.
"Postanowiliśmy zbadać sprawę i wyciągnąć własne wnioski" - powiedział Levine, profesor ekonomii w Wellesley College. "Doszliśmy do wniosku, że jest dokładnie odwrotnie. Głównym wnioskiem, jakiego powinniśmy się spodziewać, jest znaczny spadek liczby urodzeń w przyszłym roku" - dodał profesor.
Przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych badanie Instytutu Guttmachera z udziałem 2 009 kobiet w wieku od 18 do 49 lat na początku maja wykazało, że ponad 40% kobiet zmieniło swoje plany dotyczące tego, kiedy lub ile dzieci chcą mieć. Z kolei 17% ankietowanych kobiet zgłosiło chęć posiadania większej liczby dzieci lub wcześniejszego powiększenia rodziny.
Źródło: medicalxpres.com
