Maseczki na korytarzach, obowiązkowa dezynfekcja i odstępy minimum 1,5 m? Znamy szczegóły powrotu dzieci do szkół
Część dzieci już 18 stycznia wróci do nauki w trybie stacjonarnym. Nie w sposób ukryć, że wielu zarówno rodziców, jak i nauczycieli, od dawna czekało na ten dzień, choć nie brakowało też opinii sprzeciwiających się otwarciu szkół w dobie epidemii. Rząd zadecydował jednak, że z uwagi na dobro najmłodszych uczniów, to właśnie oni w pierwszej kolejności zakończą edukację zdalną. Co będzie czekać na nich w placówkach?
Jak będzie wyglądać powrót dzieci do szkół?
O decyzji w sprawie powrotu najmłodszych dzieci do szkół poinformowano przed kilkoma dniami. Oznacza to, że placówki nie mają zbyt wiele czasu, by odpowiednio przygotować się na powrót uczniów, ale też nauczycieli, pracowników administracyjnych szkół i personelu pomocniczego. Chociaż w szkołach zabraknie uczniów klas starszych, liczba osób, która będzie musiała dostosować się do zasad epidemiologicznych, będzie dość spora.
Polsat News przytacza więc szczegółowe wytyczne MEiN, MZ i GIS, które zostały opublikowane na oficjalnej stronie Ministerstwa Edukacji Narodowej. Wynika z nich przede wszystkim, że na terenie placówki będą mogły przebywać wyłącznie te osoby, u których nie można podejrzewać infekcji dróg oddechowy oraz których domownicy nie przebywają aktualnie w izolacji. Co więcej, liczba osób "z zewnątrz", które będą mogły wejść do placówki, również została ograniczona i jest to jeden dorosły z jednym uczniem, co w praktyce oznacza, że tylko mama lub tata będzie mógł odprowadzić dziecko na zajęcia.
Jak dalej przytacza Polsat News, ograniczane będą zajęcia dodatkowe z kadrą, która na co dzień nie pracuje w danej grupie, dlatego część zajęć dodatkowych może zostać tymczasowo odwołana. To jednak wciąż nie wszystko, co będzie czekać na uczniów.
Obowiązkowa dezynfekcja i maseczki?
Z przytaczanych przez Polsat News wytycznych MEiN, MZ i GIS wynika, że przy każdym wyjściu do szkoły będzie zawieszony komunikat, przypominający o obowiązkowej dezynfekcji oraz instrukcja. Nie zabraknie również dozowników z płynem. Co z kolei ze zmianą obuwia w szatniach, gdzie jak dotąd zawsze panował tłok? Zgodnie z wytycznymi, każdy powinien zachować w tym miejscu co najmniej 1,5 m odstępu od kolejnego opiekuna z dzieckiem oraz pracowników szkoły, a wszyscy powinni zakrywać usta i nos.
W opublikowanych przez MEiN wytycznych znalazł się również zapis, który mówi, że rodzic ma obowiązek zapewnić dziecku "indywidualną osłonę na nos i usta". Czy oznacza to, że uczniowie będą musieli nosić maseczki? Z kolejnego zapisu wynika, że do noszenia maseczek uczniowie będą zobowiązani wyłącznie w momencie przebywania w przestrzeniach wspólnych, co z kolei nasuwa wniosek, że nie będzie to zalecane w czasie trwania lekcji.
Z kolei dyrektorzy placówek zostaną zobowiązani do ułożenia, a następnie przedstawienia dokładnego harmonogramu, który zapewni możliwość zachowania dystansu między grupami, co w praktyce oznaczać ma zmiany dla konkretnej klasy godziny rozpoczęcia i zakończenia lekcji. Z klas mają zostać też usunięte wszelkie przedmioty, które mogłyby być wykorzystane wspólnie, jak np. książki, przybory geometryczne i inne pomoce dydaktyczne.
Jeżeli natomiast mówić o obiadach szkolnych, pracownicy stołówek będą musieli dostosować się do wszystkich zasad sanitarno-epidemiologicznych, posiłki zostaną zaplanowane na takie godziny, by klasy nie miały ze sobą styczności, a na stołach zabraknie ogólnodostępnych serwetek czy sztuców. W przypadku zajęć wychowania fizycznego wytyczne MEiN mówią o: zakazie organizacji ćwiczeń i gier kontaktowych, konieczności dezynfekcji sprzętu, z którego korzystają uczniowie. Zaleca się natomiast spędzanie czasu na świeżym powietrzu.
Polsat News podkreśla też, że możliwość wdrożenia wszystkich wytycznych będzie zależne od danych placówek z uwagi na ich wielkość czy liczbę uczniów.
Artykuły polecane przez redakcję Portal parentingowy:
Urodziła się z bardzo rzadką wadą rozwojową. 11-latka ma serce poza klatką piersiową
Małgorzata Rozenek pokazała zdjęcie z Heniem. Wszyscy patrzą tylko na jej brzuch
Dali jej deskę snowboardową, a ona zrobiła z nią coś niesamowitego
Źródło; Polsat News