Wyszukaj w serwisie
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy
portalparentingowy.pl > Ciąża i poród > Fioletowy motyl przy łóżeczku noworodka. Ma bardzo smutną symbolikę
Martyna Kucharczyk
Martyna Kucharczyk 01.02.2022 01:00

Fioletowy motyl przy łóżeczku noworodka. Ma bardzo smutną symbolikę

Noworodek
fot. Jimmy Conover, unsplash.com

Czy spotkaliście się kiedyś z symbolem fioletowego motyla w szpitalu? Wiele osób nie ma pojęcia, co on oznacza. Lepiej jednak zapoznać się z jego symboliką, aby uniknąć ewentualnej gafy. Kryje się za nim wielka tragedia rodziców.

Symbol fioletowego motylka na początku był wykorzystywany w zagranicznych szpitalach. Teraz coraz częściej można go spotkać również w Polsce. Ma on bardzo ważny przekaz.

Fioletowy motyl przy łóżeczku noworodka

Fioletowego motylka umieszcza się przy łóżeczku noworodka, który stracił swoje rodzeństwo z ciąży mnogiej. W ten sposób upamiętnia się utraconego maluszka, a także daje się znak otoczeniu, aby wykazali się taktem i empatią wobec rodziców. Na oddziałach położniczych można go zwykle spotkać w formie naklejki przyklejonej do łóżeczka.

Idea fioletowego motyla narodziła się Wielkiej Brytanii. Do jej powstania przyczyniło się małżeństwo Millie Smith i Lewis Cann, które po stracie jednego ze swoich bliźniąt spotkało się z nieprzyjemnymi komentarzami na oddziale położniczym. Pacjentka z łóżka obok miała sugerować kobiecie, że powinna się cieszyć, iż ma tylko jedno dziecko do wykarmienia. Millie nie mogła słuchać takich uwag. Wraz ze szpitalem stworzyła specjalne naklejki fioletowych motylków, które miały dawać do zrozumienia postronnym osobom, aby uszanowały prywatność cierpiących rodziców.

Fioletowy motyl na oddziale położniczym

Obecnie symbol fioletowego motyla wykorzystywany jest na całym świecie. Stosuje się go nawet w Polsce. Dla portalu edziecko.pl młoda mama opowiedziała o swoich doświadczeniach ze smutnym symbolem. Pielęgniarki wręczyły kobiecie wydziergane motylka, którego mogła zabrać do domu.

- Od pielęgniarek dostałam tackę w kształcie serduszka, na tę tackę miałam odłożyć synka. Zapaliły świeczkę. Dały mi też dwa motylki. Takie wydziergane ręcznie na szydełku, kolorowe. Jeden był dla mnie, a drugi dla dziecka. Tego motylka mogłam zabrać do domu. Dostałam coś, co mogłam zatrzymać. Myślę, że wszystkie kobiety, które urodziły martwe dzieci, powinny mieć swoje motylki. Takie coś, co możemy mieć i trzymać. Ten motylek długo po stracie był ze mną wszędzie. Nosiłam go w staniku, kiedy piersi były duże i obrzmiałe, jak po porodzie. Ciało było przygotowane na dziecko, ale dziecka nie było. Czułam się obco w swoim ciele. To się długo utrzymywało.

Artykuły polecane przez redakcję Portal parentingowy:

Źródło: edziecko.pl