Ksiądz wyjaśnia: Czy dziecko, które nie chodziło na religię, będzie mogło wziąć ślub kościelny?
Księża i katecheci prześcigają się w pomysłach na to, jak spowodować, by więcej dzieci zapisywało się na katechezę. Jeśli nie uda się prośbami, próbują groźbami – na przykład takimi, że ten, kto nie będzie chodził na religię, nie weźmie w przyszłości ślubu kościelnego.
A jak to wygląda w rzeczywistości? Czy faktycznie nieuczestniczenie w lekcjach religii przekreśla szanse młodego człowieka na ślub przed ołtarzem? Sprawdzamy.
„Nie będzie ślubu kościelnego!”
Jedna z użytkowniczek Twittera napisała ostatnio: „Nas ksiądz i nauczyciele straszyli (...) że jeśli się wypiszemy z religii (...) to nie będziemy mieli ślubu kościelnego tylko jakiś głupi cywilny, który się przeżywa o wiele mniej”. Jak można się domyślać, taki chwyt faktycznie może zadziałać.
Dzieciaki z reguły przyjmują za pewnik to, co mówi starsi, a zwłaszcza nauczyciele. W efekcie takiego straszenia pewnie więcej z nich zapisze się na katechezę... Cóż kościół robi, co może, by utrzymać jakoś zasadność swojego istnienia w szkołach. Szkoda tylko, że zamiast zachęcać w sposób pozytywny, ucieka się do kłamstw.
Można wziąć ślub kościelny nie chodząc wcześniej na religię
Nieuczestniczenie w lekcjach religii w szkole nie wyklucza możliwości wzięcia ślubu kościelnego w przyszłości. Można wziąć taki ślub nawet jeśli nie jest się formalnie związanym z daną wspólnotą religijną, choć proces przygotowania do sakramentu może być różny w zależności od kościoła i parafii. W wielu przypadkach konieczne może być np. odbycie kursu przedmałżeńskiego i spełnienie określonych wymogów, takich jak chrzest, bierzmowanie, czy udział w życiu parafii.
Przed planowanym ślubem warto po prostu skonsultować się z miejscowym duszpasterzem lub księdzem, aby dowiedzieć się, jakie są konkretne wymogi w danej parafii i jakie kroki trzeba podjąć, aby przygotować się do ślubu kościelnego. A co do ślubu cywilnego, to jest on zupełnie niezależny od ślubu kościelnego, więc jeśli ktoś chce, może po prostu zawrzeć ślub wyłącznie w tej formie.
Coraz mniej dzieci chodzi na religię
Od lat kościół zmaga się z kryzysem. Onet.pl podsumował to: „Porównując roczniki publikowane przez Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego w Polsce, wyraźnie da się zauważyć spadek odsetka uczniów uczęszczających na lekcje religii.
W roku szkolnym 2020/2021 było to ogółem 85,7 proc. uczniów, a w roku poprzednim 87,6 proc. Szczególne tąpnięcie ma miejsce w szkołach średnich, bo jeśli popatrzymy na licea, to od roku szkolnego 2018/2019 do 2020/2021, ilość uczniów chodzących na katechezę spadła aż o 11 pkt proc. (z 80,8 proc. do 69,8 proc.), w technikach z kolei ta różnica wynosi 6 pkt proc”.
Uczniowie rezygnują z katechezy, skoro mogą. Póki co, obowiązuje deklaracja jednej z czterech opcji:
- chodzenie na religię
- chodzenie na etykę
- chodzenie na religię i etykę
- niechodzenie na religię ani na etykę
Wielu wybiera więc nic, w końcu im mniej nauki, tym lepiej…
Czytaj także:
Posypały się skargi na lekcje religii w szkole. Fundacja Wolność od Religii opublikowała raport
Obowiązkowa religia w szkołach? Minister edukacji wyjaśnia, czego możemy się spodziewać
Tego przedmiotu może zabraknąć w nowym roku szkolnym. Nauczyciele odmawiają pracy