W 2023 roku do sądów okręgowych wpłynęło 81 tysięcy wniosków rozwodowych. To 81 tysięcy par, które postanowiły przestać tworzyć rodzinę. Z roku na rok jest ich coraz więcej. I ta tendencja jest rosnąca na całym świecie.Nic więc dziwnego, że Kościół musiał zmienić swoje podejście do rozwodników. Rozwiedzeni katolicy, którzy weszli w nowy związek, nie mogli przyjmować komunii świętej i nie dostawali rozgrzeszenia w czasie spowiedzi. Niedawno jednak stanowisko Kościoła w tej sprawie oficjalnie się zmieniło. Niestety, tylko oficjalnie.
Przyjęło się, że rodzice chrzestni i dziadkowie dają dzieciom na Pierwszą Komunię najdroższe prezenty. A stawka z roku na rok rośnie.Odchodzi się już od przekonania, że ojciec chrzestny musi kupić rower. Nie wystarczy też biżuteria czy zegarek. Nawet koperta nie zawsze jest dobrze widziana.
Do duchownych najczęściej zwracamy się "proszę księdza". To ogólnie przyjęta forma, a odstępstwa od niej mogą sprawić, że duszpasterz poczuje się urażony.Dla wielu to oczywiste, jednak jest grupa ludzi, którzy uważają, że w niektórych sytuacjach to nie ma sensu. Zasady savoir-vivre jasno mówią, jak należy się zachować.
Rekolekcje wielkopostne zawsze budzą wiele emocji. Niekoniecznie pozytywnych. Rodzice i różnego rodzaju organizacje od dawna apelują, aby te dla uczniów organizować po zajęciach szkolnych.Jednak w Szczecinie nie tylko odwołano lekcje, ale także zamknięto m.in. basen. Rodzice są oburzeni, bo czy rzeczywiście szkoła powinna być miejscem kultu religijnego?
Pamiętacie swoje przyjęcie komunijne? Obecne na pewno już tak nie wyglądają. Z roku na rok rodzice prześcigają się w wyprawieniu przyjęcia z ogromnym rozmachem. Wynajmują salę, szukają atrakcji dla gości. Do tego wydarzenia przygotowują się miesiącami.Przyjęcie komunijne bardziej przypomina wesele niż spokojne spotkanie przy stole. Takie wydarzenie musi kosztować. I to niemało.
Czasami znalezienie rodziców chrzestnych dla dziecka to prawdziwe wyzwanie. Chcemy, by były to osoby blisko z nami związane, a jednocześnie takie, które naprawdę dobrze sprawdzą się w tej roli.Na dodatek ksiądz może odrzucić kandydatów na chrzestnych. Kościół ma kilka warunków, które taka osoba musi spełnić. Dlatego coraz więcej rodziców zastanawia się, czy można ochrzcić dziecko bez chrzestnych?
Wielki Post nieodzownie łączy się z rekolekcjami. A te, szczególnie w kontekście młodzieży szkolnej wzbudzają sporo emocji. Są tacy, którzy uważają, że powinny się odbywać po południu, żeby dzieci nie traciły lekcji, są i tacy, którzy uważają, że młodzież sama do kościoła nie pójdzie w czasie wolnym, więc obowiązkiem nauczycieli jest zaprowadzić ich, aby spełnili powinność.Dla młodzieży rekolekcje to często okazja na legalne wolne, choć niekonieczne spędzone na modlitwie. Gorzowska aktywistka Alina Czyżewska opublikowała obszerny wpis, w którym wyjaśnia, co prawo mówi o odprowadzaniu młodzieży szkolnej na rekolekcje. Czy nauczyciele mają taki obowiązek? Czy szkoła musi zwalniać uczniów na spowiedź, jeśli większość dzieci na religię nie chodzi?
Dzieci najczęściej idą do pierwszej komunii w drugiej lub trzeciej klasie szkoły podstawowej. W tym momencie mają mniej więcej 8-9 lat. To dla nich wielkie wydarzenie, do którego przygotowują się miesiącami.Księża raczej nie zgodzą się na to, by do sakramentu przystąpiły mniejsze dzieci. Jednak papież Jan Paweł II stworzył prawo, według którego młodsze pociechy także mogą przyjąć pierwszą komunię. Jest to możliwe w wyjątkowych sytuacjach.
Dużo dzieje się w ostatnim czasie w szkolnictwie. Rezygnacja z prac domowych i odchudzenie podstawy programowej wywołują wiele emocji, zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych. Co jeszcze może czekać uczniów i nauczycieli?Będą z pewnością zmiany, jeśli chodzi o religię. Są już plany, by zmniejszyć o połowę liczbę katechez i wygodniej dla niechodzących ustawiać je w planie lekcji. A co z rekolekcjami wielkopostnymi? Czy nie powinny one przypadkiem odbywać się w późniejszych godzinach, po szkole?
Halloween wywodzi się od celtyckiego święta Samhain, które oznacza koniec lata. Celtowie wierzyli, że w tę noc opada zasłona, która na co dzień oddziela świat żywych, od świata martwych.Dziś te wierzenia nie są już tak mocne, a święto przebieranek rozlało się po całym świecie. Dzieci chodzące od domu do domu i zbierające cukierki nikogo nie dziwią. A okrzyk: cukierek albo psikus - zna chyba każdy.
Czasem zwyczajnie się nie da. Człowiek stara się, zabiega, walczy, a jednak związek umiera. Przyczyny bywają różne. Nierzadko katolicy rozwodzą się z powodu niewierności, przemocy, różnic nie do pogodzenia. Bywa, że jeden z małżonków po rozwodzie wchodzi w nowy związek i... jeśli jest wierzący, to stawał przed wyborem: miłość, albo wiara.Rozwiedzeni katolicy w nowych związkach nie mogli dostać rozgrzeszenia i przystępować do komunii. Choć krok w ich stronę zrobił już papież Jan Paweł II, to papież Franciszek zliberalizował jego stanowisko i dziś w większości kościołów rozwodnicy mogą przyjmować Eucharystię, jednak... nie w Polsce.
- Nawet jeśli religii nie będzie w szkołach, tylko w salkach przy kościołach, moje dzieci będą na nią chodzić - powiedziała ostatnio moja koleżanka. Zaskoczyła mnie, bo jej rodzina nie wydaje się być szczególnie wierząca, wiem, że do kościoła też rzadko chodzą.Jednak jej argumenty mnie przekonują, bo czy na samych lekcjach religii uczą czegoś złego? Czy mamy prawo odmawiać dziecku samodzielnej decyzji, czy te lekcje są dla niego. I wreszcie: czy ośmiolatek może świadomie zdecydować, czego się będzie uczył, a czego nie?
Czy lekcje religii powinny odbywać się w szkole, czy poza nią? Temat wraca co pewien czas. A wraz z nim argumenty za tym, aby nauczanie religii z powrotem przeniosło się do salek katechetycznych.Najnowszy sondaż pokazuje, co na temat nauczania religii w szkole myślą Polacy.
Księża i katecheci prześcigają się w pomysłach na to, jak spowodować, by więcej dzieci zapisywało się na katechezę. Jeśli nie uda się prośbami, próbują groźbami – na przykład takimi, że ten, kto nie będzie chodził na religię, nie weźmie w przyszłości ślubu kościelnego.A jak to wygląda w rzeczywistości? Czy faktycznie nieuczestniczenie w lekcjach religii przekreśla szanse młodego człowieka na ślub przed ołtarzem? Sprawdzamy.
Fundacja Wolność od Religii przekazała nieprawidłowości zgłaszane przez rodziców dotyczące religii w szkołach. Jedna ze skarg zwróciła na siebie szczególną uwagę, gdyż dotyczyła oburzającego zachowania katechetki. Kobieta miała kazać dzieciom wyrzucać kanapki.Religia w szkołach od lat wzbudza kontrowersje i skłania Polaków do dyskusji. Część osób uważa, że katecheza powinna zostać usunięta z planów lekcji, a inni bronią przedmiotu, twierdząc, że dziecko zawsze można wypisać. Fundacja Wolność od Religii naświetliła obecne problemy.
Małgorzata Opczowska przyznała, że dobro syna jest dla niej najważniejsze. Ze względu na to postanowiła wysłać go do placówki klasztornej. W szkole Ojców Pijarów chłopiec każdy dzień rozpoczyna modlitwą.Opczowska ceni sobie dyscyplinę oraz porządek. Jest osobą religijną i chce, aby jej syn miał równie mocno wszczepione wartości chrześcijańskie. Dziennikarka wierzy, że szkoła klasztorna będzie dla niego idealnym miejscem.
Archidiecezja Krakowska przygotowała broszury dla uczniów szkół. Mogli się z nich dowiedzieć, jakie kary czekają ich za nieobecność na religii. Sprawą zajęli się dziennikarze "Gazety Wyborczej".Według informacji przekazanych przez jedną matkę dla "Gazety Wyborczej" jej syn pewnego dnia wrócił do domu z pytaniem, czy niechodzenie na religię jest karalne. Następnie pokazał jej broszurę, którą otrzymał w szkole.