Mama chciała zadbać o bezpieczeństwo dziecka. Jednego nie przewidziała

Młoda mama chciała zadbać o bezpieczeństwo dziecko

Świeżo upieczeni rodzice, którzy powitali na świecie dopiero swoją pierwszą pociechę, najlepiej znają smak ciągłego niepokoju. Znaleźli się w końcu w zupełnie nowej rzeczywistości, w której są odpowiedzialni za zdrowie i życie małej istotki.

Nic dziwnego, że wielu z nich przekopuje Internet, by znaleźć wszelkie gadżety, które mogłyby pomóc im w zapewnieniu dziecku bezpieczeństwa. Pewna mama tak właśnie zrobiła, ale efekt okazał się inny, niż zamierzała.

Jednym z zakupionych przez nią przedmiotów była specjalna osłonka przymocowywana do łóżka, która chroniła maleństwo przed spadnięciem. Od razu zamontowała urządzenie wokół swojego łóżka, układając pociechę na samym środku.

Tylko na moment wyszła z pokoju, a gdy wróciła, stanęła jak wryta. Wszystko dlatego, że dziecka nie było w tym miejscu, w którym je zostawiła, a na domiar złego, jedna część osłonki była dziwnie obniżona. Już po chwili kobieta zdała sobie sprawę, co tak naprawdę się wydarzyło.

Od razu chwyciła za telefon i z włączoną funkcją nagrywania zaczęła zbliżać się do łóżka. Nie mogła powstrzymać się od śmiechu, gdy potwierdziły się jej przypuszczenia. Okazało się, że maleństwo zsunęło się z łóżka i zaklinowało między łóżkiem a osłonką. Na szczęście nie spadło na podłogę, a zawisło nad nią dzięki specjalnej siatce.

Młoda mama nie mogła uwierzyć własnym oczom. Nagrane zajście opublikowano w popularnej aplikacji TikTok na profilu "halyhaha2", gdzie bije rekordy popularności. Internauci są wprost zachwyceni.

https://www.tiktok.com/@halyhaha2/video/7020056546709114117?sender_device=pc&sender_web_id=7021956858186089990&is_from_webapp=v1&is_copy_url=0

Źródło: TikTok

Artykuły polecane przez redakcję Portal parentingowy:

• Uczniowie boją się włączać kamerki podczas lekcji. Czy są obowiązkowe podczas zajęć?

• Zaczęła karmić dziecko w czasie zakupów. Reakcja klientów zaskoczyła kobietę

• Kiedy starsi uczniowie wrócą do szkół? Ministerstwo Edukacji musiało zmienić swój plan