Wyszukaj w serwisie
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy
portalparentingowy.pl > Życie rodzinne > Młoda mama nie wytrzymała, wakacje dziecka były dla niej prawdziwym dramatem. "Mam ich dość"
Weronika Wasiak
Weronika Wasiak 02.09.2021 02:00

Młoda mama nie wytrzymała, wakacje dziecka były dla niej prawdziwym dramatem. "Mam ich dość"

Mama
unsplash.com/ Fa Barboza

Pewna mama postanowiła podzielić się z serwisem Mamadu.pl swoimi odczuciami dotyczącymi nauki zdalnej dzieci. Nie ukrywa, że cieszy się na rozpoczęcie roku szkolnego i powrót uczniów do placówek.

Miniony rok szkolny był dla pani Heleny prawdziwym wyzwaniem. Okazuje się, że wbrew pozorom również wakacje nie przyniosły jej chwili wytchnienia. Od tygodni marzyła tylko o wrześniu i powrocie dzieci do szkół.

Nauka zdalna była dla niej koszmarem

Trudno nie zgodzić się, że nauczanie zdalne nie tylko dla dzieci, ale również rodziców, było momentami prawdziwą udręką. O ile ze starszymi uczniami nie było problemu, tak w przypadku młodszych, rodzice często musieli organizować im opiekę lub rezygnować z pracy, gdy odbywały się lekcje online.

Chociaż wydawać by się mogło, że przejście rodzica na pracę zdalną rozwiąże ten problem, odetchnięcie z ulgą wcale nie przychodziło tak łatwe. Pani Helena przyznaje, że dostrzega w tym plusy, bowiem w każdej chwili wiedziała, co dzieje się z dziećmi, jednak często to miało przekład na jej pracę.

Gdy przyszły wakacje, sytuacja tylko się pogorszyła. Dzieci zaczęły nudzić się w domu, a ona nie była w stanie poświęcić im więcej uwagi. Kiedy córka zaczynała się nudzić, kobieta odsyłała ją do pokoju brata, po chwili jednak rodzeństwo zaczynało się kłócić, a ona musiała interweniować, przerywając pracę.

- Cały ostatni rok ktoś marudzi, jest głodny, rozwala rzeczy po całym domu, nie zliczę, ile razy musiałam przepraszać klientów za kakofonię krzyków w tle. Sprzedaję ubezpieczenia i miałoby było sprawiać wrażenie osoby, która panuje nad własnym życiem - wyznała dla Mamadu.pl.

Niecierpliwie czekała na wrzesień

Pani Helena nie ukrywa, że od wielu tygodni niecierpliwie czekała na wrzesień. Informacja o powrocie dzieci do szkół była dla niej zbawienna tym bardziej, że jej praca wciąż odbywa się w trybie zdalnym.

Kobieta wprost zaznacza, że miejsce dziecka jest w szkole i ma nadzieję, że nauczanie stacjonarne potrwa jak najdłużej.

- Miejsce dzieci jest w szkole - koniec i kropka. Nie będę nikomu tłumaczyć, że kocham moje dzieci. Powiem za to coś, czego wiele matek nie ma odwagi powiedzieć. Mam ich dość. Jestem sfrustrowana i zmęczona. [...] Kiedy dzieciaki są w placówkach, to w sobotę faktycznie czerpię przyjemność ze spędzania z nimi czasu. Chętnie zabieraliśmy je do ZOO, muzeum, czy umilaliśmy czas w inny sposób. Przez ostatni rok szkolny, każdą wolną chwilę najchętniej spędziłabym z dala od nich. Uważam, że powrót do szkolnych ławek jest kluczowy dla stanu psychicznego nie tylko dzieci, ale też rodziców - podkreśliła kobieta. Artykuły polecane przez redakcję Portal parentingowy:

Źródło: Mamadu

Tagi: