Wyszukaj w serwisie
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy
portalparentingowy.pl > Dziecko > Na gali rozdania Wiktorów wystąpiła 7-letnia Ukrainka. Nagle na scenę weszła jej mama
Martyna Kucharczyk
Martyna Kucharczyk 01.04.2022 14:59

Na gali rozdania Wiktorów wystąpiła 7-letnia Ukrainka. Nagle na scenę weszła jej mama

Wiktory 2022 EA
fot. TRICOLORS/East News

Zaledwie miesiąc temu 7-letnia Amelka z Kijowa zachwyciła świat swoim wykonaniem utworu "Mam tę moc" z filmu "Kraina Lodu". Dziś dziewczynka bezpiecznie przebywa w Polsce i razem ze swoją mamą, babcią oraz bratem stara się prowadzić normalne życie. Stacja TVP postanowiła jednak zaprosić ją na galę rozdania Wiktorów i zaproponować jej wspólny występ razem z Katarzyną Łaską.

Wykonanie piosenki tak poruszyło publiczność, że nagrodzili małą Amelkę owacją na stojąco. To jednak nie wszystko. Na scenę nagle weszła mama dziewczynki i mocno przytuliła swoją córkę.

Mała Ukrainka zaśpiewała "Mam tę moc"

Jakiś czas temu w sieci pojawiło się nagranie z kijowskiego schronu, na którym kilkuletnia dziewczynka śpiewa dla zgromadzonych piosenkę "Mam tę moc" z filmu "Kraina Lodu". Piękne nagranie natychmiast zdobyło serca internautów i zaczęło być udostępniane na całym świecie. Dziś ta dziewczynka jest już w Polsce. Po 6 dniach przebywania w schronie bezpiecznie przedostała się za zachodnią granicę.

Po przyjeździe do naszego kraju Amelka miała okazję wystąpić na wielkiej scenie i zaśpiewać hymn swojego kraju podczas koncertu "Razem z Ukrainą". Jej wokal na tyle poruszył widzów, że stacja TVP postanowiła zaprosić ją na galę rozdania Wiktorów.

Mała Ukrainka na gali rozdania Wiktorów

Na tegorocznej gali Wiktorów Amelka zaśpiewała piosenkę 'Mam tę moc" razem z polską wokalistką Katarzyną Łaską. Ich koncert poruszył wszystkich zgromadzonych i skłonił ich do owacji na stojąco. Niespodziewanie na scenę wkroczyła kobieta z dwoma bukietami kwiatów, która natychmiast przytuliła małą dziewczynkę. Okazało się, że jest to mama Amelki.

Lilia Anisowicz początkowo została w Kijowie, gdy jej dzieci uciekły do Polski razem z babcią. Ostatecznie jednak kobieta zdecydowała się do dołączyć do rodziny i poszukać schronienie za zachodnią granicą.

-  Myślę, że Kijów się obroni, a my wygramy. Tylko za jaką cenę? Ile jeszcze dzieci musi zginąć? Dzieci powinny się bawić i szczęśliwe śpiewać piosenki z 'Krainy lodu', ale przez Putina muszą kryć się w podziemnych bunkrach — mówiła w jednym z wywiadów.

Artykuły polecane przez redakcję Portal Parentingowy:

Źródło: kobieta.pl