Od września do szkół wejdzie nowy przedmiot
Od 1 września 2022 roku w szkołach średnich zamiast dotychczasowego WOS-u (wiedza o społeczeństwie) będzie obowiązywał nowy przedmiot HiT, czyli historia i teraźniejszość. Lekcje HiT-u będą odbywać się w zwiększonym wymiarze godzinowym: trzy razy w tygodniu, a nie dwa, jak dotychczas - WOS. Nauczyciel historii i WOS-u Aleksander Pawlicki w rozmowie z "wyborczą.pl" ocenia, że połączenie WOS-u z historią daje szanse, ale także ryzyka.
W programie nowego przedmiotu poza tym, co obejmował WOS, będą jeszcze zagadnienia z historii najnowszej, czyli dzieje powojenne od 1945 r. do 2015 r. w Polsce i na świecie. W grudniu będzie poddane konsultacjom społecznym przygotowane przez zespół ekspertów ministra Przemysława Czarnka rozporządzenie o podstawach programowych nowego przedmiotu.
Historia i teraźniejszość
Nauczyciel historii i WOS-u oraz wykładowca metodyki Szkoły Edukacji PAFW i Uniwersytetu Warszawskiego Aleksander Pawlicki w rozmowie z "wyborczą.pl" ocenia, że połączenie WOS-u z historią daje szanse, ale także ryzyka. Według niego, pomimo że we współczesnej szkole potrzebne jest integrowanie różnych przedmiotów ze sobą, to mogą wystąpić problemy. - Na historii uczymy się o przeszłości. Czy starczy miejsca na zagadnienia z prawoznawstwa i psychologii społecznej, gdy skoncentrujemy się na tym, co było? Jeśli dociśniemy kolankiem, to straci albo historia, albo nauki społeczne - twierdzi Aleksander Pawlicki.
Nowy przedmiot zamiast WOS-u
Aleksander Pawlicki tłumaczy, że zadaniem przedmiotu historia i teraźniejszość "nie jest refleksja nad problemami współczesności, ale wykład historii, tak jakby kluczem do zrozumienia dziś było wczoraj."
- To jeden z kluczy, ale nie jedyny. Nie zawsze znaczenie jakiegoś wydarzenia historycznego bierze się z trwania po dziś dzień jego efektów, nie zawsze też sens jakiegoś współczesnego doświadczenia sprowadza się do rozumienia jego antecendencji - dodaje nauczyciel.
Ucierpi WOS?
Wykładowca Aleksander Pawlicki zwraca uwagę także na to, że trudne do zrealizowania będzie połączenie olbrzymiej liczby dotychczasowych zagadnień z WOS-u, z zagadnieniami z historii współczesnej oraz dodatkowo z XXI wieku.
- Rok szkolny trwa 32 tygodnie, więc mamy 96 godzin na HiT. Po odjęciu godzin klasówkowych to 80-90 godzin na naukę. Jak w tym czasie zmieścić około sto kilkudziesięciu wymagań z dotychczasowej podstawy programowej? Coś musi ucierpieć, pewnie WOS - wylicza.
Podstawa programowa rodem z "Dnia świstaka"?
Dodaje także, że uczniowie będą przerabiać historię najnowszą w klasie VIII, potem w I i II szkoły średniej (HiT) i raz jeszcze w klasie IV liceum. - Można powiedzieć, że za każdym razem, kiedy będą wracać z wakacji, czekać ich będzie kampania wrześniowa. Trochę nużące, prawda? Jak napisać podstawę, która nie będzie doświadczeniem rodem z „Dnia świstaka"? - pyta Aleksander Pawlicki.
Artykuły polecane przez redakcję Portal parentingowy:
Joanna Opozda pokazała pokój dla dziecka. Przez przypadek zdradziła za dużo
Nie pozwala nikomu całować swojego dziecka. Powód może Was zaskoczyć
Czesała córkę i nagle zamarła. Błyskawicznie zawiozła 13-latkę do lekarza
Źródło: wyborcza.pl