Zamknęli dwulatkę w budynku przedszkola. Zrozpaczona matka zaczęła dzwonić po pomoc
Stephanie Martinez przyszła odebrać swoją córkę z przedszkola z kilkuminutowym opóźnieniem. Okazało się jednak, że pracownicy placówki nie zamierzali czekać na nią ani chwili dłużej. Zostawili dwuletnią dziewczynką w zamkniętym w budynku.
Gdy mama zobaczyła, jak jej dziecko patrzy się na nią przez szybę zza zamkniętych drzwi, od razu wpadła w panikę. Natychmiast zadzwoniła na numer alarmowy i zaczęła błagać o pomoc.
Do zajścia doszło na Florydzie w Stanach Zjednoczonych. Jak donosi "Daily Mail" młoda mama przyjechała odebrać swoje dziecko z przedszkola. Kobieta jednak spóźniła się kilka minut, a pracownicy nie zamierzali na nią czekać. Zostawili dwuletnią dziewczynkę samą w budynku.
Matka zobaczyła swoją córkę za zamkniętymi drzwiami przedszkola. Nie mogła w żaden sposób dostać się do środka, dlatego zadzwoniła na numer alarmowy. Jej rozmowa z dyspozytorką została zarejestrowana. Na nagraniu słychać roztrzęsiony głos kobiety.
Dziewczynkę musiała ratować straż pożarna
Strażacy po dotarciu na miejsce wyważyli drzwi i wydostali dziewczynkę z budynku. Następnie dwulatka została przebadana przez ratowników medycznych. Na szczęście nic się jej nie stało.
- To najgorsze uczucie na świecie. Czujesz się wtedy bezradny — przyznaje matka, wspominając zajście.
Teraz sprawą zajęła się policja. Funkcjonariusze stwierdzili, że pracownicy przedszkola zamknęli dziewczynkę 8 minut przed przyjazdem matki. Kobieta zamierza pozwać placówkę.
Artykuły polecane przez redakcję Portal parentingowy:
Szukali jej od dwóch lat. Nie mieści się w głowie, gdzie znaleziono 6-latkę
Rączki i nóżki rocznej dziewczynki zaczęły robić się fioletowe. Wszystko przez kawałek sera
Matka pokazała, jak wygląda jej 14-miesięczna córka. Internauci zamarli, w sieci rozpętała się burza
Źródło: o2.pl