Bosacka schudła 14 kg ze zmartwienia. Jej mąż odszedł do kochanki po 26 latach małżeństwa
Wieść o tym, że małżeństwo Katarzyny Bosackiej rozpadło się po 26 latach, wstrząsnęła jej fanami. Jeszcze kilka dni przed rozstaniem prezenterka bardzo ciepło wypowiadała się o swoim mężu.
Nic dziwnego, że Kasia się zamartwia. Para ma czwórkę dzieci, z których najmłodsze chodzi jeszcze do podstawówki. Ostatnie miesiące były dla kobiety ciężkie. Prezenterka przyznała, że dużo straciła na wadze, próbując uporać się z życiowym wyzwaniem.
Katarzyna Bosacka: małżeństwo
Była gwiazda TVN była związana z senatorem Marcinem Bosackim przez 26 lat. Uchodzili za zgraną parę, a Katarzyna nie szczędziła mężowi dobrych słów na łamach kolorowych magazynów.
Wspierała również męża w karierze politycznej, śmiało publikując zdjęcia z nim z marszów i opowiadając się po stronie partii swojego partnera. Para ma czwórkę dzieci, z których najmłodsza córka skończyła niedawno 10 lat.
Wieść o tym, że Bosaccy się rozwodzą, gruchnęła znienacka. Była zaskoczeniem dla samej prezenterki, która nie wiedziała, że jej mąż ma romans. W ostatnim z wywiadów Bosacka zdradza, jak sobie radzi w tym trudnym dla siebie i swojej rodziny czasie.
"Schudłam 14 kg"
W rozmowie z "Faktem" Kasia przyznała, że stara się nie myśleć o negatywnych rzeczach. Choć przyznaje, że rozstanie i rozwód z wieloletnim partnerem są dla niej traumatycznym doświadczeniem. Tak bardzo że celebrytka straciła kilkanaście kilogramów.
"Mój wygląd i nastrój pewnie jest efektem stresu. Staram się być bardzo dzielna. Oczywiście, wiem, że dam radę i idę do przodu. (...) Schudłam 14 kilo w niecałe 3 miesiące. Ale nic na to nie poradzę, tak reaguje mój organizm na stres. Nie ma co tutaj ukrywać" - przyznała na ramach gazety.
Dodała, że zaczęła dużo czasu poświęcać na aktywność fizyczną. "Zawsze byłam aktywna, tylko miałam za dużo rzeczy na głowie i nie zawsze się to udawało. Teraz staram się trzy razy w tygodniu zrobić pieszo 10 kilometrów. Biorę psa, komórkę i wykonuję różne telefony, na które nie miałam czasu przez cały dzień i w ten sposób nabijam kroki. I to jest jeden z moich sekretów. Mam więcej czasu dla siebie i to bardzo pomaga" - wyznaje.
Na spacery wybiera tereny nad Wisłą, bo jak sama mówi "zieleń koi oczy, uspokaja".
Bosacka nie pragnie zemsty
Zaraz po publicznym ogłoszeniu rozpadu małżeństwa, Bosaccy zapowiedzieli, że nie będą wypowiadali się w mediach na temat rozwodu. Starają się trzymać język za zębami, ale Katarzyna Bosacka jednak zdecydowała się na rozmowę o swojej sytuacji.
"Napisałam w jednym poście na Instagramie, że staram się nie rozmawiać na ten temat, nie publikować w mediach, nie chcę nikomu zaszkodzić, nie ma we mnie chęci zemsty. Takie rzeczy się po prostu zdarzają. Zawsze wszystko w życiu jest coś po coś. A ja idę do przodu" - powiedziała.
Zobacz też:
Gorzkie wyznanie Wojciechowskiej. Otworzyła się na temat nieudanego małżeństwa i zdrowia córki
Opozda nie pośle synka do żłobka. Podała zaskakujący powód
Lewandowska zapomniała polskiego? „Muy dificil” - mówiła o porodzie w wywiadzie