Dwumiesięczne dziecko zagryzione przez psa. Tragedia w Zgorzelcu

Bulterier zaatakował niemowlę

Jak informuje rmf24.pl, we wtorkowe popołudnie pies rasy bulterier zaatakował 2-miesięczne niemowlę. Dziewczynka została natychmiast przewieziona do lokalnego szpitala. 

“Stan dziecka był na tyle ciężki, że nawet natychmiastowo podjęta reanimacja nie przyniosła skutku. Dziewczynka zmarła o godz. 18:10” - mówił w rozmowie z muzyczneradio.pl Marcin Wolski, dyrektor do spraw lecznictwa szpitala w Zgorzelcu.

Tragedia, której nie da się opisać

“Doszło do niewyobrażalnej tragedii. Około godz. 16:30 zespół pogotowia ratunkowego przywiózł do naszego szpitalnego oddziału ratunkowego siedmiotygodniową dziewczynkę z objawami pogryzienia przez psa” - informował medyk.

Dziecko miało rozległe rany w okolicy głowy. Niestety, mimo podjętej natychmiast akcji ratunkowej, późnym popołudniem stwierdzono zgon dziecka.

Nigdy nie zostawiaj be opieki

Pies i dziecko mogą stworzyć piękną relację, ale NIGDY nie powinni być pozostawieni bez opieki, nawet na krótką chwilę. Rozczulające filmiki, które możesz znaleźć w internecie pokazujące, jak wielki pies tuli się do maleńkiego człowieka, nie powinny nigdy uśpić twojej czujności.

Niemowlę nie jest w stanie samo się obronić. Dziecko może nieświadomie złapać psa w bolesny sposób i NIGDY nie wiesz, jak zwierzę zareaguje. Choć tym razem mówimy o psie rasy powszechnie uznawanej za niebezpieczną, to nawet mały kundelek może zrobić dziecku krzywdę. Dlatego spotkania dziecka i domowego pupila zawsze muszą odbywać się pod czujną opieką osoby dorosłej.

Zobacz także:

W piwnicy szkoły znaleziono zwłoki. Na miejscu jest policja i prokuratura

Ludzie są wściekli. Złodzieje zdewastowali grób Kamilka z Częstochowy

Matka urządziła mu Sylwester jak z koszmaru. Zrozpaczony 6-latek wzywał pomocy