Czy jedzenie mięsa może wywołać problem z płucami u dzieci? Nowe badania

Jedzenie mięsa przez dzieci

Według Hometown Focus dzieci, które jedzą mięso w za dużych ilościach, mogą być narażone na problemy z płucami, w tym świszczący oddech. Autorka tekstu opisała ważny problem, jaki spotkał jej dziecko.

10-letni syn miał problem ze świszczącym oddechem, więc zabrała go do alergologa. Martwiła się, że to niezdiagnozowana alergia powodująca świszczący oddech. Lekarz ustalił, że przyczyną problemów z oddychaniem nie jest alergia. Powodem nie było również zapalenie oskrzeli.

Po wykonaniu serii badań okazało się, że przyczyną świszczącego oddechu u dziecka mogło być mięso.

Naukowcy odkryli, że jedzenie zbyt dużej ilości mięsa może powodować świszczący oddech u dzieci. Warto podkreślić, że chodzi o zbyt dużą ilość mięsa, ponieważ mięso jedzone w odpowiednich ilościach, może przynieść korzyści zdrowotne.

Czy dzieci powinny jeść mięso?

Badanie zostało wykonane przez Mount Sinai Hospital w Nowym Jorku i wykazało związek w mięsie, gdy jest z grilla, smażone lub na tosty. Ten związek jest końcowym produktem zaawansowanej glikacji. Może on wywołać zapalną odpowiedź immunologiczną w komórkach płuc dzieci.

W badaniu uwzględniono dzieci w wieku od 2 do 17 lat. Badania wykazały, że dzieci, które jadły najwięcej mięsa, miały wysoki wynik AGE , co oznaczało, że zwiększało to ryzyko wystąpienia świszczącego oddechu u dziecka o 18%.

Zwiększyło również ryzyko świszczącego oddechu podczas ćwiczeń o 34%, wpływając na komfort dziecka, gdy próbuje ono codziennie wykonywać aktywność fizyczną.

Dzieci, które jadły ugotowane mięso również częściej miały zaburzenia snu z powodu świszczącego oddechu. Należy pamiętać, że brak snu może mieć wiele negatywnych skutków dla dzieci.

Artykuły polecane przez redakcję Portal parentingowy:

• Pepco wycofało popularny produkt ze sprzedaży. "W trosce o bezpieczeństwo"

• Przemysław Czarnek o powrocie dzieci do szkół. Dalsze plany MEN

• Aktorka z serialu Rodzina zastępcza urodziła dziecko. Podobne do mamy?

Źródło: Mooms.com