Martyna Kucharczyk 15.12.2021 01:00

Funkcjonowanie szkół w Polsce. Ministerstwo Edukacji i Nauki przekazało dane

fot. Iberion

Według planów Ministerstwa Zdrowia polskie szkoły będą zamknięte od 20 grudnia do 9 stycznia. W tym okresie uczniowie skorzystają z nauczania zdalnego. Na razie jednak placówki funkcjonują w trybie stacjonarnym. Mimo to najświeższe dane nie nastrajają pozytywnie.

Ministerstwo Edukacji i Nauki przekazało właśnie najnowsze dane dotyczące nauczania w polskich szkołach. Tak źle dawno nie było. Coraz więcej placówek wysyła uczniów na kwarantannę lub korzysta z nauczania hybrydowego.

Ministerstwo Edukacji i Nauki o nauczaniu zdalnym

Aż 127 szkół podstawowych naucza w trybie zdalnym, a 2 881 - w mieszanym. Oznacza to, że z formy stacjonarnej korzysta już zaledwie 79,1 proc. placówek. W przypadku szkół ponadpodstawowych sytuacja nie wygląda ani trochę lepiej. Na tryb mieszany przeszło 1 115 z nich, a na zdalny - 104. Naukę w sposób tradycyjny kontynuuje 84,4 proc. szkół.

Trochę lepiej sytuacja prezentuje się w przypadku przedszkoli. W trybie stacjonarnym funkcjonuje 93,8 proc. placówek. 83 przeszły na nauczanie zdalne, a 877 - na hybrydowe.

Plany Ministerstwa Edukacji

Niedługo wszystkie szkoły w Polsce zostaną zamknięte. Przedstawiciele rządu chcą zmniejszyć prawdopodobieństwo zakażenia tuż przed spotkaniem z rodziną przy stole świątecznym. 9 stycznia uczniowie jednak mają wrócić do swoich klas Przemysław Czarnek wielokrotnie powtarzał, że jest przeciwnikiem nauczania zdalnego. Ma negatywny wpływ na zdrowie psychiczne uczniów, a także odbija się na wynikach w nauce.

- Na pewno jest ogromny problem z kwestią kondycji psychicznej dzieci po lockdownie, po okresie nauki zdalnej i izolacji. To obserwujemy w szkołach. Nie jest tak tragicznie jak przewidywano, ale jest źle — zauważył w Polskim Radiu 24.