portalparentingowy.pl Dziecko 0-2 Gdy była w ciąży wykryto u dziecka guz limfatyczny. Po porodzie dziecko przeszło operację
fot. DjelicS, canva.com

Gdy była w ciąży wykryto u dziecka guz limfatyczny. Po porodzie dziecko przeszło operację

23 lutego 2022
Autor tekstu: Wioleta Piróg

Katie Clarenbone wraz z mężem Jamesem bardzo cieszyli się, że po latach małżeństwa w końcu będą mieli dziecko. Ciąża przebiegała książkowo, ale tylko do pewnego czasu. Niestety w 20. tygodniu ciąży podczas badania USG, przyszli rodzice usłyszeli diagnozę: guz limfatyczny.

32-letnia Katie Clarenbone z Southampton zaszła w ciążę w 2018 roku. Kiedy jej mąż James dowiedział się, że zostanie ojcem, bardzo się ucieszył. Para nie mogła się doczekać przyjścia na świat swojego wymarzonego dziecka, jednak w pewnym momencie niestety ich szczęście zostało zaburzone.

Guz limfatyczny

W 20. tygodniu ciąży Katie wybrała się na kontrolną wizytę do lekarza. Nic nie zwiastowało tego, co za chwilę miało sprawić, że przyszli rodzice zaczęli martwić się o przyszłość swojego dziecka. Lekarz, wykonując badanie USG, zauważył na szyi płodu (tuż pod podbródkiem) tworzącą się dużą, wypełnioną płynem cystę. Po wykonaniu dodatkowych badań Katie i James usłyszeli diagnozę: guz limfatyczny (naczyniak torbielowaty).

Od tego czasu Katie musiała być pod stałą kontrolą neonatologa, który czuwał nad tym, aby guz nie urósł do zagrażających życiu dziecka rozmiarów. W przypadku gdyby powiększył się za bardzo, mógłby zablokować drogi oddechowe i doprowadzić do uduszenia się dziecka od razu po porodzie.

Zabieg w czasie ciąży

W pewnym momencie Katie usłyszała od lekarza, że guz jest już tak duży, że powoduje odchylenie główki dziecka w tył. Ginekolog poinformował ją, że będzie musiała z tego powodu mieć cesarskie cięcie. Jednak ona nie zgodziła się na to i lekarz przeprowadził zabieg usunięcia płynu z guza jeszcze w czasie ciąży. Dzięki przeprowadzonemu zabiegowi Katie mogła urodzić naturalnie, tak jak chciała, a po 26 godzinach porodu 21 marca 2019 r. na świat przyszedł mały Hiro.

Niestety ich szczęście znów nie trwało długo i zaledwie po dwóch tygodniach guz znów zaczął się powiększać. Chłopiec jeszcze dwa razy przechodził zabieg, aż w końcu chirurg zaproponował radykalne rozwiązanie, czyli usunięcie naczyniaka. Operacja przebiegła pomyślnie i guz w całości został usunięty, ale mały Hiro jeszcze przez jakiś czas musiał być poddawany zabiegowi odciągania płynu spod podbródka.

Artykuły polecane przez redakcję Portal parentingowy:

Źródło: parenting.pl

Obserwuj nas w
autor
Wioleta Piróg

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@portalparentingowy.pl

 

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@portalparentingowy.pl
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy