Wyszukaj w serwisie
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy
portalparentingowy.pl > Życie rodzinne > Jaś uratował siebie i matkę z wypadku. Policjanci zachwyceni zachowaniem chłopca
Aneta Zabłocka
Aneta Zabłocka 29.10.2023 09:57

Jaś uratował siebie i matkę z wypadku. Policjanci zachwyceni zachowaniem chłopca

wypadek samochodowy
Fot. Pixaby/Policja

Auto osobowe wypadło z drogi i dachowało na trasie 22 w Wałczu w kierunku Gdańska. W samochodzie znajdowała się matka z 7-letnim synem. Chłopiec stał się bohaterem.

Policjanci otrzymali informację, że na drodze krajowej 22 doszło do wypadu. Samochód osobowy wypadł na pobocze i dachował. Niezwłocznie ruszyli na miejsce. Tam za barierkami zobaczyli stojących 7-letniego chłopca i jego matkę.  

Chłopiec udzielił wyjaśnień

"Młodsza aspirant Magdalena Kucal podeszła do przerażonej kobiety, która chwilę wcześniej prowadziła pojazd, jednak to jej siedmioletni syn zaczął odpowiadać na pytania policjantki" - czytamy.

I dalej: "Chłopiec nie płakał i spokojnie opowiadał o zaistniałym zdarzeniu. Jak wstępnie ustalili policjanci, kierująca na łuku drogi straciła panowanie nad pojazdem, po czym auto wypadło z drogi i dachowało".

7-latek odpowiadał bardzo rzeczowo, nie okazywał strachu i dokładnie przekazał przebieg zdarzenia. Przyznał, że jemu nic się nie stało, bo miał zapięte pasy. Jego mama była w o wiele gorszym stanie.

Mama straciła przytomność

Jaś przyznał, że zaraz po wypadku nie mógł nawiązać kontaktu z mamą. Najwyraźniej straciła przytomność. Za to maluszek nie stracił zimnej krwi. Jak relacjonował policjantom, wypiął się z pasów i dostał się do mamy, by także ją uwolnić z zapięcia.

Jak dodawał, aby poczuć się bezpiecznie, przeszli z mamą za barierki ochronne, by czekać na służby. Na szczęście nic poważnego im się nie stało i po zbadaniu przez pogotowie ratunkowe, mogli wrócić do domu. 

Nagroda od policji

"Żeby zostać bohaterem, nie trzeba dokonywać nadludzkich czynów. Mali bohaterowie udowadniają, że najważniejsza jest odwaga, wiedza i chęć niesienia pomoc" - napisała na swoim koncie na Facebooku wałecka policja.

Poinformowała, że Jaś otrzymał od służb Misia Ratownisia, laurkę i inne drobne upominki. 

Zobacz też:

Przejechał po dziecku i nawet się nie zatrzymał. Wstrząsające sceny z Wągrowca

Skandal w Lublinie. Pasażerowie autobusu wezwali policję do matki z dzieckiem

taki os