Dziecko znalazło na placu zabaw strzykawkę. Po chwili matka wiozła je do szpitala
Anny Wilson zabrała syna na uwielbiany przez niego plac zabaw. Zapowiadał się przyjemny dzień. Niestety, skończył się w szpitalu po tym, jak matka zauważyła, że syn bawi się znalezioną tam strzykawką.
Anny Wilson często zabierała swojego rocznego syna na lubiany przez niego plac zabaw. Zawsze myślała, że to bezpieczne miejsce. Okazało się jednak, że nawet tam może być niebezpiecznie.
Dziecko bawiło się strzykawką
32-latka przeraziła się, kiedy zobaczyła, czym bawi się jej syn. Była to zużyta strzykawka, którą chłopiec znalazł na dole zjeżdżalni. Jakby tego mało, skaleczył się ostrą igłą. Mimo że w głowie Anny zaczęły się pojawiać najczarniejsze scenariusze, zachowała zimną krew i szybko zaczęła działać.
Zabrała syna do szpitala, gdzie lekarze poważnie podeszli do sprawy, ponieważ nie wiadomo było, do kogo wcześniej należała strzykawka i czy nie była zakażona jakimiś chorobami. Chłopca dokładnie przebadano i na wszelki wypadek podano mu lekarstwa. Chociaż badania krwi wykazały, że chłopiec jest zdrowy, rodzice musieli go stale obserwować.
Nauczka dla mamy
Wydarzenie to spowodowało, że matka chłopca przed każdą następną wizyta na placu zabaw najpierw dokładnie sprawdzała, czy nie znajduje się tam nic niebezpiecznego. Uświadamiała także syna, aby nie brał wszystkiego do rąk.
Władze także zajęli się sprawą i została wykonana inspekcja miejsca, w którym została znaleziona strzykawka. Nie znaleziono tam jednak więcej niebezpiecznych przedmiotów i zapewniono, że place zabaw są regularnie kontrolowane.
Artykuły polecane przez redakcję Portal parentingowy:
Uczniowie boją się włączać kamerki podczas lekcji. Czy są obowiązkowe podczas zajęć?
Zaczęła karmić dziecko w czasie zakupów. Reakcja klientów zaskoczyła kobietę
Kiedy starsi uczniowie wrócą do szkół? Ministerstwo Edukacji musiało zmienić swój plan
Źródło: parenting.pl