Kobieta staranowała żłobek. "Pomyliła gaz z hamulcem"
W poniedziałek w jednym ze żłobków w Lublinie wydarzyła się tragedia. Rozpędzony samochód przebił się przez ścianę i wpadł do sali, w której na co dzień bawią się dzieci.
Do wypadku doszło w żłobku przy ulicy Strzeszewskiego około godziny 16. Sytuacja była bardzo niebezpieczna. Rozpędzony samochód uderzył w budynek z taką siłą, że rozbił ścianę. Kobieta, która prowadziła pojazd, wjechała do środka.
Kobieta staranowała ścianę żłobka
Jak podaje portal lublin112.pl w lubelskim żłobku przy ulicy Strzeszewskiego doszło do wypadku. W budynek żłobka uderzył samochód osobowy, który prowadziła 52-letnia kobieta. Auto przebiło ścianę i wjechało do środka.
Kobieta tłumaczy się, że pomyliła pedał gazu z hamulcem, więc samochód gwałtownie ruszył do przodu. Na miejsce natychmiast przyjechała straż pożarna i policja.
Było o włos od tragedii
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Ani żadne z dzieci, ani opiekunki nie ponieśli żadnych obrażeń. Jednak było o włos od tragedii. W sali, do której wjechała kobieta, codziennie bawią się dzieci. Tego dnia maluchy wyszły z pomieszczenia dosłownie kilka minut wcześniej.
Na portalu Facebook pracownicy żłobka zamieścili oświadczenie: “W związku z dzisiejszym zdarzeniem informujemy, że NIC NIKOMU na szczęście się nie stało”. Żłobek deklaruje, że w przyszłości zostaną utworzone zabezpieczenia przed budynkiem, by taka sytuacja się nie powtórzyła".
Kobieta była trzeźwa
Żadnych obrażeń nie poniosła także kobieta, która była sprawczynią tego wypadku. Była w szoku. Tłumaczyła się, że był to przypadek.
Policjanci podali informacje, że kierująca autem była trzeźwa. Została ukarana mandatem. W żłobku pojawiła się także straż pożarna. Funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce zdarzenia.
Zobacz także:
Koszmar w żłobku. Pogryziony do krwi chłopiec trafił do szpitala
Ciężarna zasłabła za kierownicą. Reakcja taksówkarzy woła o pomstę do nieba
Leżakowanie w oparach alkoholu. Szokujące praktyki w polskim żłobku
