Martyna Kucharczyk 30.12.2021 01:00

Ministerstwo edukacji opublikowało komunikat dot. funkcjonowania przedszkoli

fot. kot63, canva.com

20 grudnia wszystkie szkoły w Polsce przeszły na nauczanie zdalne. Do ławek uczniowie wrócą dopiero 10 stycznia 2022. Obostrzenia te jednak nie dotknęły przedszkolaków. Ministerstwo Edukacji i Nauki przekazało najświeższe dane dotyczące funkcjonowania przedszkoli.

Obecnie resort edukacji codziennie informuje o sytuacji w polskich przedszkolach. Na dzień dzisiejszy stanowią one jedyny etap edukacji, w którym na tak dużą skalę trwają lekcje stacjonarne. Ponad 98 proc. z nich prowadzi zajęcia tradycyjne.

Ministerstwo Edukacji przekazało dane z przedszkoli

98,7 proc. przedszkoli funkcjonuje w trybie stacjonarnym. W praktyce jest to 15 231 placówek. Na nauczanie zdalne przeszło 11 przedszkoli, a na hybrydowe - 193. Jest to zatem delikatny wzrost w porównaniu do dnia wczorajszego. 29 grudnia online uczyły maluchy z 9 placówek, a w sposób mieszany - 177.

Obecnie tylko przedszkola mogą w Polsce funkcjonować stacjonarnie. Szkoły podstawowe i ponadpodstawowe są zamknięte do 9 stycznia 2022 roku.

Czy Ministerstwo Edukacji otworzy szkoły?

Wielu rodziców zastanawia się, czy szkoły faktycznie zostaną otwarte 10 stycznia. Szpitale są zapełnione, a liczba zaszczepionych dzieci nie nastraja pozytywnie. Wiceminister edukacji uspokaja. Zajęcia w szkołach na pewno będą wznowione.

- W chwili obecnej na 100 proc. 10 stycznia dzieci wrócą do szkoły. Intuicja również podpowiada mi, że ta data jest w żaden sposób niezagrożona. Dzieci 10 stycznia wrócą do szkół — tłumaczył Tomasz Rzymkowski w radiowej Trójce. Wiceminister MEiN stwierdził również, że szkoła jest odbiciem przebiegu poszczególnych fal koronawirusa. Miałoby to oznaczać, że szczyt zachorowań osiągnęliśmy w listopadzie.

- Pod koniec listopada było słabo, notowaliśmy rekordy. Na początku grudnia widać było odbicie. Szkoła jest papierkiem lakmusowym społeczeństwa, po funkcjonowaniu szkół widać kolejne fale Covidu. Widać było, że szczyt czwartej fali, która na jesieni tego roku przetoczyła się przez Polskę, był pod koniec listopada.