Nie tylko w Zatorze. 13-latki w ciąży to plama na honorze edukacji seksualnej w Polsce
Ostatnio całą Polskę obiegła wieść o 13-latce, która urodziła dziecko. Nie tylko fakt, że tak młoda dziewczynka była ciąży jest tutaj zaskakujący. Najbardziej wstrząsające jest to, że urodziła w toalecie podczas szkolnej wycieczki.
Nauczyciele nie zauważyli, że dziewczynka jest w ciąży. Być może ona sama nie miała świadomości, że spodziewa się dziecka. O tym, jak ważna jest edukacja seksualna i jaką wiedzę na ten temat powinni mieć uczniowie podstawówek, opowiedziała nam psycholożka i edukatorka seksualna Magdalena Czech.
Urodziła dziecko na wycieczce szkolnej
15 maja trzynastoletnia dziewczynka z Sochaczewa brała udział wraz z klasą w wycieczce do Zatorza. Po całodziennej zabawie w parku rozrywki dziewczynka poczuła się źle. Jej krzyk zaalarmował wychowawców i pracowników ośrodka. Okazało się, że nastolatka rodzi.
Jak podał portal wp.pl, ojcem dziecka ma być 14-latek, którego dziewczynka znała z osiedla, na którym oboje mieszkają. Mieli się spotykać od dłuższego czasu. W całą sprawę zaangażowana jest policja, Rzecznik Praw Dziecka, sąd rodzinny i oczywiście medycy.
Dziewczynka została przewieziona do szpitala, z którego została wypisana po kilku dniach. Jej dziecko, maleńki chłopczyk, dalej pozostaje na oddziale intensywnej terapii. Lekarze określają jego stan jako ciężki, ale stabilny.
O dalszym losie dziecka zdecyduje Sąd Rodzinny w Sochaczewie, który ustanowi opiekuna dla maluszka. Jego mama jest zbyt młoda, by mogła otrzymać prawa rodzicielskie.
Nikt nie zauważył, że jest w ciąży
Chłopczyk ważył 3200 g. Nie był to wcześniak, jednak nikt nie zauważył ciąży.
Z danych opublikowanych przez GUS w 2022 roku aż 171 dziewcząt przed 15. rokiem życia urodziło dziecko. To chyba wystarczający dowód na to, że edukacja seksualna w przypadku polskich nastolatków jest na bardzo niskim poziomie.
Edukatorka seksualna Magdalena Czech mówi, jak to wygląda:
Edukacja seksualna w Polsce dzieli się na dwa sektory: publiczny i prywatny. Sektor prywatny to ten, w którym działają różnego rodzaju organizacje, fundacje i edukatorzy seksualni. I ona ma się świetnie. Zaś sektor publiczny, do którego zaliczam powszechnie dostępną edukację, czyli szkoły, ma się gorzej. Tutaj dużo zależy od dyrektora placówki i jego światopoglądu.
Nastolatki trzeba przygotować nim zaczną współżyć
Szkoła więc rzadko kiedy daje dzieciom rzetelną wiedzę. Obowiązek ten zatem zostaje zrzucony na rodziców, ale, jak powiedziała nam Magdalena Czech, czasami biorą się do tego za późno.
W okresie nastoletnim (a niekiedy już nawet przed 10. rokiem życia) pojawiają się pierwsze miesiączki i polucje nocne. W moim poczuciu wiedza służy do tego, żeby móc sobie pomóc, zrozumieć siebie, ale także żeby się ochronić kiedy przyjdzie potrzeba. Dobrze by było przekazać dziecku wiedzę na temat tego, co się będzie działo z jego ciałem jeszcze przed wystąpieniem pierwszych objawów dorastania.
Kiedy więc zacząć? Najlepiej jak najszybciej, chociaż oczywiście wiedzę z zakresu edukacji seksualnej powinniśmy dostosować do poziomu rozwoju dziecka. Z dziećmi wchodzącymi w okres dojrzewania dobrze byłoby porozmawiać o takich sprawach jak owłosienie, możliwa zmiana tembru głosu czy budowy ciała. Ekspertka zaznacza także:
Z punktu widzenia edukacji seksualnej, która ma przede wszystkim za zadanie uświadamiać i chronić, nastolatkowie powinni mieć wiedzę na temat możliwych metod antykoncepcji, ich stosowania i skuteczności. Dobrze by było gdyby wiedzieli, co antykoncepcją tak naprawdę nie jest — na przykład stosunek przerywany.
Bronimy dzieciom dostępu do wiedzy
Wydaje nam się, że ograniczając wiedzę dzieci na temat seksu i antykoncepcji, chronimy je przed "popełnianiem błędów". A jednak nie — to właśnie nie mając rzetelnej, klarownej wiedzy, są bardziej na te "błędy" narażone. Magdalena Czech zaznacza, że odmawiamy dzieciom dostępu do podstawowej wiedzy:
Wiedza na temat seksu i procesu zachodzenia w ciążę jest w gruncie rzeczy wiedzą biologiczną. Nie rozumiem, dlaczego by odmawiać dostępu do wiedzy na temat tego, jak funkcjonuje ludzkie ciało.
Według psycholożki szkoła jest od tego, żeby przekazywać rzetelną wiedzę naukową, a rodzice są od wsparcia emocjonalnego i służenia radą i pomocą:
Nasza w tym rola, żeby dzieci nie uciszać, tylko zachęcać do zadawania pytań. Tym samym będziemy w stanie im pomóc jak najlepiej przejść przez życie.
Zobacz także:
"Wielkie szczęście? Chyba, że dziecko przeżyło". Taka ciąża zdarza się raz na 2 tys. przypadków
Na świat przyszły nietypowe bliźnięta. Taka ciąża zdarza się raz na 2 miliardy
Moja 12-letnia córka ma starszego chłopaka. Jestem przerażona. Co mam robić?