O 1500 procent więcej chorych na odrę. W szpitalach przybywa dzieci z powikłaniami
Jest coraz więcej chorych na odrę. Przybywa ich z każdym dniem. Ta choroba, której powinno już nie być wraca, i to ze spotęgowanymi siłami. O tej porze w zeszłym roku mieliśmy 12 potwierdzonych przypadków odry. Dziś ta liczba to – 160.
Powodem tego stanu rzeczy jest to, że rodzice nie chcą szczepić dzieci. Okazuje się, że wszystkie dzieci, które były w ostatnim czasie hospitalizowane z powodu odry, nie były zaszczepione.
Odra wraca, choć mogłoby już jej nie być
Dane dotyczące tej choroby mówią same za siebie. W ubiegłym roku, do połowy maja, było 12 przypadków zachorowań. W 2022 r. – 10. A w bieżącym mamy już 160. Choć w skali całego kraju może nie jest to dużo, sam wzrost jest wręcz przerażający.
I wciąż jest to choroba, która może mieć bardzo poważne skutki dla zdrowia, groźne powikłania. Niektórzy rodzice powtarzają mit, jakoby dziś była łagodniejsza, niż dawniej. Ale to nieprawda:
“Nie ma znaczenia to, że przez wiele lat praktycznie odry w Polsce nie było” – mówi dla Gazety wyborczej dr Sławomira Niedźwiecka, kierowniczka oddziału obserwacyjno-zakaźnego dla dzieci szpitala św. Wojciecha w Gdańsku. ”Przebieg choroby jest taki sam przed wprowadzeniem szczepień”.
Odra – przebieg i powikłania
Odra jest ostrą, wirusową chorobą zakaźną. W jej przebiegu obserwujemy bardzo wysoką gorączkę, która u najmłodszych dzieci może wywoływać drgawki. Kojarzy się z charakterystyczną grudkowatą, rozsianą na całym ciele wysypką. Ale w odrze występuje też kaszel. Uciążliwy. Prowadzący do zapalenia płuc, a także neuroinfekcji. Chory na odrę niejednokrotnie wymaga leczenia szpitalnego.
Innym powikłaniem po odrze, i to pojawiającym się nawet po latach, jest ostre stwardniejące zapalenie mózgu, śmiertelna choroba. "To najbardziej poważne powikłanie odry. Takie schorzenie nigdy nie występuje u pacjentów, którzy nie chorowali na odrę lub byli szczepieni” – wyjaśnia dr Niedźwiecka.
Problem z nieszczepieniem dzieci
Lekarka mówi, że wszystkie hospitalizowane z powodu odry dzieci, nie były zaszczepione przeciwko tej chorobie. "Albo dlatego, że taki był wybór rodziców, albo dlatego, że jeszcze nie osiągnęły wieku 13 miesięcy, kiedy po raz pierwszy przyjmowane są szczepionki” – mówi dr Niedźwiecka.
Przypominamy, że szczepienie przeciw odrze należy do szczepień obowiązkowych (bezpłatnych), podawanych w Polsce w ok. 13. miesiąca życia oraz 6. roku życia. Skuteczność szczepienia po podaniu 2 dawek szczepionki wynosi 98-99 proc. i utrzymuje się do końca życia. Niestety: "Ponieważ rodziców, którzy nie szczepią swoich dzieci, jest coraz więcej, należy się spodziewać, że liczba zachorowań na odrę będzie rosła” – mówi dr Niedźwiecka.
Zobacz także:
Ten lekarz ostatnio widział odrę 30 lat temu. Teraz jest przerażony
Groźna choroba dziecięca atakuje w Europie. Wśród ofiar śmiertelnych także dorośli
Epidemia odry u dzieci. Jest pierwsza ofiara tej groźnej choroby