Pedagodzy ostrzegają rodziców przed popularną zabawką. Na stronie przedszkola ukazał się apel
Huggy Wuggy to urocza pluszowa zabawka, która w ostatnim czasie zyskała ogromną popularność wśród małych dzieci. Jednak mimo szerokiego uśmiechu nie jest ona pozytywnym bohaterem. Pochodzi z drastycznej gry zaadresowanej do osób powyżej 16. roku życia. Pedagodzy jednego z przedszkoli postanowili ostrzec rodziców.
Czy dzieci powinny bawić się zabawkami nawiązującymi do brutalnych gier? Zdaniem Publicznego Przedszkola "Przystań Elfów" w Ząbkach zdecydowanie nie. Placówka zaapelowała do rodziców, by uważali na pluszaka Huggy Wuggy i trzymali go z dala od swoich pociech.
Kim jest pluszak Huggy Wuggy?
Pluszak Huggy Wuggy to stworek z długimi kończynami i szerokim uśmiechem. Pochodzi on z gry "Poppy Playtime" z gatunku survival horror, w której gracz musi dowiedzieć się, czemu pracownicy fabryki zabawek nagle zniknęli. Na drodze staje wspomniany Huggy Wuggy, który zabija poprzez przytulanie. W ostatnim czasie pluszak stał popularny wśród małych dzieci, które chętnie zabierają go ze sobą do przedszkola. Już wcześniej zagraniczna placówka "Deal Parochial" z Wielkiej Brytanii ostrzegła rodziców przed dziwnym zachowaniem dzieci. Miały one odtwarzać sceny z Huggy Wuggym "przytulając się zbyt mocno i szepcząc sobie do ucha niemiłe rzeczy". Również jedna z czytelniczek portalu WP Parenting przyznała, że jest zaniepokojona zabawką.
- Mój synek dostał uroczą maskotkę. I spoko. Nazywa się Huggy Wuggy i jest podobno superpopularna. Problem w tym, że ta postać jest z jakiejś drastycznej gry, bajki, i potworek, przytulając, dusi swoje ofiary. Podobno dzieciaki uwielbiają te "przytulanki", a wielu rodziców może nie znać historii — napisała w liście.
Przedszkole zaapelowało do rodziców
W końcu głos postanowiło zabrać polskie przedszkole "Przystań Elfów". Przyznali, że jedna z nauczycielek znalazła Huggy Wuggy'ego w szatni. Postanowili przestrzec rodziców przed kupowaniem zabawki swoim pociechom.
- Pojawienie się tej maskotki w naszym przedszkolu skłoniło nas do zadania jednego pytania Państwa dzieciom, które wcześniej nie przyszłoby nam do głowy - czy wiedzą kim jest Huggy Wuggy. Tak liczne entuzjastyczne “tak” nas przeraziło. Dlatego zwracamy się do Państwa z prośbą - kontrolujmy dzieci w sieci. Robimy to, żeby uświadomić tych z Państwa, którzy nie mieli pojęcia z czym związana jest ta niepozorna maskotka, której popularność rośnie w zatrważającym tempie, tak jak nie miało o tym pojęcia wielu z nas. Robimy to, żeby poprosić o pomoc w zatrzymaniu tego bardzo niebezpiecznego trendu. Robimy to, żeby przypomnieć, że obecna technologia oprócz niesamowitych dobrodziejstw niesie za sobą ogromne zagrożenie. I to Państwo mogą ochronić przed nim swoje dzieci — czytamy w apelu.
Zdaniem pedagogów dzieci w wieku przedszkolnym nie są gotowe na tego typu treści. Właśnie dlatego rodzice powinni kontrolować, co trafia do maluchów i chronić je przed nieodpowiednimi przekazami.
- Kontrolujmy treści, które docierają do naszych dzieci. Pozwólmy im się prawidłowo rozwijać. Nie niszczmy ich świata. Chrońmy je przed tym, przed czym chronić możemy, dopóki nie będą w stanie ochronić się sami — skwitowali przedstawiciele przedszkola.
Artykuły polecane przez redakcję Portal Parentingowy:
Mąż pokłócił się z żoną. Poszło o kwotę włożoną do koperty na Komunię
Studenci nagrali audiobooki dla dzieci z Ukrainy. Poruszający gest