Wyszukaj w serwisie
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy
portalparentingowy.pl > Szkoła > Przykry wpis Ministerstwa Edukacji
Wioleta Piróg
Wioleta Piróg 06.11.2021 01:00

Przykry wpis Ministerstwa Edukacji

Ministerstwo Edukacji
Pawel Wodzynski/East News

Po długiej walce z chorobą zmarła Katarzyna Korościk-Olas, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 57 im. Jana Kochanowskiego w Lublinie. Ministerstwo Edukacji i Nauki przekazało wyrazy współczucia rodzinie, bliskim i całej społeczności szkolnej. Ministerstwo Edukacji i Nauki poinformowało o śmierci 47-letniej Katarzyny Korościk-Olas, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 57 im. Jana Kochanowskiego w Lublinie. Nauczycielka przegrała walkę z chorobą.

Wielka strata

Przemysław Czarnek oraz Ministerstwo Edukacji i Nauki przekazało wyrazy współczucia rodzinie, bliskim i całej społeczności szkolnej. Kondolencje rodzinie i przyjaciołom złożyła także Ewa Dumkiewicz-Sprawka, dyrektor Wydziału Oświaty Urzędu Miasta w Lublinie, która napisała, że z głębokim żalem i smutkiem przyjęła wiadomość o śmierci Kasi Korościk.

Ewa Dumkiewicz-Sprawka opisała zmarłą jako "wspaniałego Nauczyciela, Wychowawcę i Przyjaciela Dzieci i Młodzieży, osobę kreatywną, innowacyjną, o wielkiej wrażliwości, życzliwości i dobroci."

- To wielka strata dla lubelskiego środowiska oświatowego, w którym cieszyła się dużym autorytetem i uznaniem -dodała.

Społeczność szkolna żegna swoją dyrektorkę

Na łamach portalu lublin.gosc.pl dyrektorkę żegna także cała społeczność szkolna:

- Żegnamy cudowną osobę, zawsze uśmiechniętą, niepoddającą się i stawiającą czoła wszelkim przeciwnościom. Nie bała się zmian, nowych wyzwań, zawsze na pierwszym miejscu stawiała drugiego człowieka. Dziękujemy, za czas i otwarte serce, które zawsze dla nas miałaś, dla uczniów, nauczycieli i wszystkich, którzy się do Ciebie zwracali w radości i w potrzebie. Na zawsze zostaniesz w naszych sercach. Spoczywaj w Pokoju.

Artykuły polecane przez redakcję Portal parentingowy:

Źródło: lublin.gosc.pl