Wyszukaj w serwisie
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy
portalparentingowy.pl > Szkoła > Szkoła w cieniu pandemii. Jak nauka zdalna wpłynęła na uczniów?
Martyna Kucharczyk
Martyna Kucharczyk 23.03.2022 04:26

Szkoła w cieniu pandemii. Jak nauka zdalna wpłynęła na uczniów?

Laptop z ręką ucznia
fot. ImageKit, canva.com

Minęły już dwa lata, odkąd pandemia koronawirusa przewróciła naszą codzienność do góry nogami. Jedną z grup, która została najbardziej dotknięta przez rosnące fale zakażeń, są uczniowie. Wraz z każdym kolejnym lockdownem młodzież z całej Polski była wysyłana do domu na nauczanie zdalne. Przymusowa izolacja, brak stabilizacji i ciągłe zmiany niewątpliwie odbiły się na ich psychice.

Nie ma w Polsce ucznia, który chociaż raz nie zmierzył się z nauką zdalną. Kolejne fale koronawirusa decydowały o dalszym funkcjonowaniu szkół i przyczyniały się do zamknięcia placówek nawet z dnia na dzień. Po dwóch latach możemy ocenić efekty przymusowej izolacji.

Jak nauka zdalna wpłynęła na uczniów?

Eksperci, komentując naukę zdalną, nie mają żadnych wątpliwości. Widzą w niej duże zagrożenie dla najmłodszych członków naszego społeczeństwa. Z zeszłorocznych badań przeprowadzonych przez pracownię Social Changes na zlecenie Rzecznika Praw Dziecka wynika, iż tryb online odbił się na samopoczuciu oraz efektach w nauce uczniów. Okazało się, że aż 83 proc. osób w wieku 15-18 lat skarżyło się na brak bezpośrednich kontaktów rówieśniczych. Ponadto 62 proc. uczniów i 61 proc. rodziców oceniło tryb online negatywnie pod względem zdobywania praktycznych umiejętności.

- Badanie przeczy stereotypowi, że młodzi uwielbiają spędzać całe dnie przed komputerem, a wirtualny świat to ich całe życie. Okazuje się, że brakuje im zajęć praktycznych, przeżywania doświadczeń, bezpośredniego kontaktu z nauczycielami. A lekcje zdalne, jeśli już muszą być, to powinny być krótsze, bo szybko męczą – skomentował Rzecznik Praw Dziecka, Mikołaj Paweł Pawlak.

O opinię na temat nauki zdalnej postanowiliśmy poprosić mgr Kamilę Sitkowską — psycholog i psychoterapeutę DMT z Poradni Zdrowia Psychicznego Educatio. Specjalistka spytana o wpływ izolacji na młodzież wspomniała o wielkim szoku i niepokoju.

- Młody człowiek nagle zderzył się z ogromną niepewnością dotyczącą zdrowia własnego i bliskich osób, zasad funkcjonowania w różnych środowiskach, a także zmiennością dotychczasowych planów. Wpłynęło to na eskalację trudnych emocji i stanów takich jak niepokój, lęk, smutek czy poczucie zagubienia. W konsekwencji obserwujemy wzrost nasilenia zaburzeń psychicznych dzieci i młodzieży, a także spadek nastroju, problemy z motywacją czy nasilenie uzależnień np. ucieczka w świat wirtualny.

W ciągu ostatnich dwóch lat szkoły były na przemian zamykane i otwierane. Młodzi nie mieli pewności, czy z dnia na dzień nie zostaną wysłani na nauczanie zdalne lub hybrydowe. Pandemia koronawirusa wymusiła na nich dużą elastyczność i sprawne przystosowywanie się do niespodziewanych zmian.

- Łatwiej jest mimo wszystko przystosować się do sprawdzonego rytmu chodzenia w roku szkolnym na stacjonarne lekcje niż stale przystosowywać się do nauczania zdalnego a za chwilę znowu stacjonarnego — twierdzi mgr Sitkowska.

Psycholog zwróciła również uwagę na zagrożenia idące w parze z nauczaniem zdalnym. Konsekwencje mogą dotknąć nawet uczniów nieśmiałych, czyli tych, którzy początkowo wydawali się zyskiwać na trybie online.

- Znajdą się uczniowie, którym tryb online będzie pasował np. osoby z trudnościami interpersonalnymi, nieśmiałością zauważają, że łatwiej im wypowiadać się, kiedy są we własnym pokoju, a odbiorcy pozostają za szklanym ekranem. Jednak na dłuższą metę taki kontakt jest jakościowo gorszy i nie pozwala wyczuć sytuacji niebezpiecznych. Przez komputer łatwiej udawać. Osobę z obniżonym nastrojem, borykającą się z problemami łatwiej jest zauważyć w kontakcie osobistym. Pedagogom jest trudniej reagować, mając tylko wycinek kontaktu z daną osobą. Dodatkowym utrudnieniem emocjonalnym dla uczniów jest pokusa odwrócenia uwagi na inne obszary np. gry czy rozmowy, które łatwo prowadzić równolegle do zdalnej lekcji. Część osób otwarcie przyznaje, że nie angażuje się w lekcje online, bo nie potrafi utrzymać na nich swojej uwagi. A jednocześnie przeżywają poczucie winy, strach przed weryfikacją ich wiedzy po powrocie do szkoły czy złość wynikająca z utraty codziennych kontaktów.

Młodzież podłączona do komputera

Obecnie nauka zdalna nie obowiązuje w polskich szkołach. Ponadto resort edukacji zapewnia, że ten rok uczniowie zakończą w trybie stacjonarnym. Z przeszłości jednak wiemy, że w zależności od rozwoju pandemii decyzje rządu potrafią ulegać zmianie. Niezależnie od tego, co w najbliższym czasie czeka uczniów, możemy już mówić o ewentualnych konsekwencjach trybu online i niestabilnej sytuacji epidemiologicznej.

- Stres związany ze zmiennością przez jednych zostanie przeżyty adaptacyjnie i może wpływać na umiejętność elastycznego odnajdowania się w zmiennych warunkach, a dla innych może być dodatkowym bagażem nie do udźwignięcia. Takie wydarzenie może różnie wpływać na poszczególne osoby. Dużo zależy od wsparcia. Kiedy dziecko jest otoczone życzliwą uwagą, zrozumieniem i pomocą, wówczas nawet tak trudne warunki jak czas pandemii może przeżyć rozwojowo. Warto pamiętać o uczniach, którzy mają zaburzenia rozwojowe czy psychiczne. Dla nich szczególnie trudna może być praca zdalna a bezpośredni kontakt znacznie bardziej terapeutyczny niż zdalny — podsumowuje Kamila Sitkowska z Poradni Zdrowia Psychicznego Educatio.

Artykuły polecane przez redakcję Portal parentingowy: