Minęły już dwa lata, odkąd pandemia koronawirusa przewróciła naszą codzienność do góry nogami. Jedną z grup, która została najbardziej dotknięta przez rosnące fale zakażeń, są uczniowie. Wraz z każdym kolejnym lockdownem młodzież z całej Polski była wysyłana do domu na nauczanie zdalne. Przymusowa izolacja, brak stabilizacji i ciągłe zmiany niewątpliwie odbiły się na ich psychice. Nie ma w Polsce ucznia, który chociaż raz nie zmierzył się z nauką zdalną. Kolejne fale koronawirusa decydowały o dalszym funkcjonowaniu szkół i przyczyniały się do zamknięcia placówek nawet z dnia na dzień. Po dwóch latach możemy ocenić efekty przymusowej izolacji.
Ministerstwo Edukacji i Nauki podjęło decyzję o zawieszeniu zajęć stacjonarnych na terenie powiatów graniczących z Ukrainą. Dyrektorzy szkół będą mogli samodzielnie zadecydować o wprowadzeniu nauki zdalnej dla całej placówki lub poszczególnych oddziałów.Wprowadzone przepisy obejmą powiaty: bieszczadzki, chełmski, hrubieszowski, jarosławski, lubaczowski, przemyski, tomaszowski, włodawski oraz Chełm i Przemyśl.
21 lutego wszyscy uczniowie wrócą do szkoły na zajęcia stacjonarne. Nie dotyczy to jednak części województw, w których trwają ferie zimowe. Młodzież z lubelskiego, łódzkiego, podkarpackiego, pomorskiego i ze śląskiego pozostanie jeszcze trochę w domach. Resort edukacji postanowił skrócić okres nauczania zdalnego i przywrócić tryb stacjonarny tydzień wcześniej. Oznacza to, że klasy 5-8 i uczniowie szkół średnich zasiądą dziś z powrotem w ławkach.
10 stycznia uczniowie wrócili na nauczanie stacjonarne. Ministerstwo Edukacji i Nauki natychmiast udostępniło dane dotyczące funkcjonowania szkół w całym kraju. Na razie większość placówek korzysta z trybu tradycyjnego.Ponad 99 proc. szkół podstawowych i ponadpodstawowych naucza stacjonarnie. W całym kraju tylko jednostkowe przypadki przeszły na tryb online lub hybrydowy. Może to się jednak szybko zmienić.
W związku z czwartą falą koronawirusa Przemysław Czarenk ponownie wypowiedział się na temat powrotu nauki zdalnej. Minister Edukacji i Nauki przekonuje, że nie są planowane zmiany i kontynuowana będzie nauka stacjonarna.Przemysław Czarnek na antenie radiowej Jedynki wypowiedział się na temat dalszego funkcjonowania szkół w związku z panującą pandemią koronawirusa. Odpowiedział na pytanie, czy w związku z czwartą falą zostanie wprowadzona nauka zdalna.