Minęły już dwa lata, odkąd pandemia koronawirusa przewróciła naszą codzienność do góry nogami. Jedną z grup, która została najbardziej dotknięta przez rosnące fale zakażeń, są uczniowie. Wraz z każdym kolejnym lockdownem młodzież z całej Polski była wysyłana do domu na nauczanie zdalne. Przymusowa izolacja, brak stabilizacji i ciągłe zmiany niewątpliwie odbiły się na ich psychice. Nie ma w Polsce ucznia, który chociaż raz nie zmierzył się z nauką zdalną. Kolejne fale koronawirusa decydowały o dalszym funkcjonowaniu szkół i przyczyniały się do zamknięcia placówek nawet z dnia na dzień. Po dwóch latach możemy ocenić efekty przymusowej izolacji.
Ministerstwo Edukacji i Nauki podjęło decyzję o zawieszeniu zajęć stacjonarnych na terenie powiatów graniczących z Ukrainą. Dyrektorzy szkół będą mogli samodzielnie zadecydować o wprowadzeniu nauki zdalnej dla całej placówki lub poszczególnych oddziałów.Wprowadzone przepisy obejmą powiaty: bieszczadzki, chełmski, hrubieszowski, jarosławski, lubaczowski, przemyski, tomaszowski, włodawski oraz Chełm i Przemyśl.
27 stycznia uczniowie klas 5-8 i szkół średnich wrócili na nauczanie zdalne. Zgodnie z decyzją Ministerstwa Edukacji ich przerwa w nauce stacjonarnej trwała do 21 lutego. Wielu jednak zastanawia się, czy za chwilę nie zostaną wprowadzone kolejne restrykcje. "Myślę, że to było ostatnie zdalne nauczanie" - powiedział minister Czarnek podczas rozmowy dla RMF FM. Resort edukacji już wcześniej zapewniał, że nauka stacjonarna będzie kontynuowana do końca roku.
21 lutego wszyscy uczniowie wrócą do szkoły na zajęcia stacjonarne. Nie dotyczy to jednak części województw, w których trwają ferie zimowe. Młodzież z lubelskiego, łódzkiego, podkarpackiego, pomorskiego i ze śląskiego pozostanie jeszcze trochę w domach. Resort edukacji postanowił skrócić okres nauczania zdalnego i przywrócić tryb stacjonarny tydzień wcześniej. Oznacza to, że klasy 5-8 i uczniowie szkół średnich zasiądą dziś z powrotem w ławkach.
10 stycznia uczniowie wrócili na nauczanie stacjonarne. Ministerstwo Edukacji i Nauki natychmiast udostępniło dane dotyczące funkcjonowania szkół w całym kraju. Na razie większość placówek korzysta z trybu tradycyjnego.Ponad 99 proc. szkół podstawowych i ponadpodstawowych naucza stacjonarnie. W całym kraju tylko jednostkowe przypadki przeszły na tryb online lub hybrydowy. Może to się jednak szybko zmienić.
Od 20 grudnia do 9 stycznia będzie obowiązywała nauka zdalna w szkołach - przekazał Minister zdrowia Adam Niedzielski i wiceszef resortu Waldemar Kraska. Poinformowali także o innych obostrzeniach, jakie będą nas obowiązywały w czasie tegorocznych świąt.Już w poniedziałek 6 grudnia premier Mateusz Morawiecki wspominał o zaostrzeniu obostrzeń, a we wtorek nowe obostrzenia zostały ogłoszone przez Adama Niedzielskiego i Waldemara Kraski podczas konferencji prasowej.
W związku z czwartą falą koronawirusa Przemysław Czarenk ponownie wypowiedział się na temat powrotu nauki zdalnej. Minister Edukacji i Nauki przekonuje, że nie są planowane zmiany i kontynuowana będzie nauka stacjonarna.Przemysław Czarnek na antenie radiowej Jedynki wypowiedział się na temat dalszego funkcjonowania szkół w związku z panującą pandemią koronawirusa. Odpowiedział na pytanie, czy w związku z czwartą falą zostanie wprowadzona nauka zdalna.