Wyszukaj w serwisie
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy
portalparentingowy.pl > Życie rodzinne > Wiemy, kto opiekuje się 9-letnią córeczką zmarłej w 22 tygodniu ciąży Izy
Wioleta Piróg
Wioleta Piróg 06.11.2021 01:00

Wiemy, kto opiekuje się 9-letnią córeczką zmarłej w 22 tygodniu ciąży Izy

Iza
Fot: YouTube, Uwaga! TVN

Śmierć 30-letniej Izabeli wstrząsnęła całym krajem. Kobieta umarła będąc w 22 tygodniu ciąży dzień po tym jak obumarło dziecko w jej łonie. Odeszła w szpitalu powiatowym w Pszczynie wskutek wstrząsu septycznego. Kobieta zostawiła 9-letnią córkę i męża, który nie może się pogodzić z jej stratą. W tym trudnym dla niego czasie może liczyć na pomoc bliskich, którzy pomagają mu w opiece nad dzieckiem.

30-letnia Izabela będąca w 22 tygodniu ciąży zmarła 22 września w szpitalu powiatowym w Pszczynie. Dwa dni wcześniej poszła do ginekologa, ponieważ odeszły jej wody płodowe. Lekarz po zbadaniu kobiety stwierdził bezwodzie i od razu skierował ją do szpitala. Dziecka niestety nie udało się uratować, a kobieta zmarła dzień po nim.

Mąż Izy został z dzieckiem sam. Pomaga mu bliska osoba.

Mąż Izy pogrążony jest w żałobie. Stracił ukochaną żonę. Podobno para połączyła się we wczesnych latach młodzieńczych. Małżeństwem byli od 10 lat. Nie mogli bez siebie żyć. Po śmierci ukochanej Grzegorz udostępnił w mediach społecznościowych ich wspólne zdjęcia.

Izabela pozostawiła także 9-letnią córkę, którą teraz Grzegorz musi samotnie wychować. Mężczyzna jest w totalnej rozsypce, po stracie żony i syna. Na szczęście może liczyć na wsparcie najbliższych. W opiece nad córką pomaga mu ciocia.

Śmierć ciężarnej Izy w Pszczynie

Portal se.pl podaje, że kobieta podczas pobytu w szpitalu pisała do rodziny wiadomości, w których opisywała działania lekarzy.

- Dziecko waży 485 gramów. Na razie dzięki ustawie aborcyjnej muszę leżeć. I nic nie mogą zrobić. Zaczekają aż umrze lub coś się zacznie, a jeśli nie, to mogę spodziewać się sepsy. Przyspieszyć nie mogą. Musi albo przestać bić serce, albo coś się musi zacząć -cytuje se.pl.

Kobieta czuła się coraz gorzej. Dostała 40-stopniowej gorączki. Wiedziała, że jej życie jest zagrożone. Jej dziecka nie udało się uratować, zmarło 21 września. Następnego dnia odeszła także Iza. Matkę i syna, któremu rodzina nadała imię Leon, pochowano razem. Okoliczności śmierci kobiety bada prokuratura.

Artykuły polecane przez redakcję Portal parentingowy:

Źródło: se.pl

Tagi: Pszczyna