Zaszła w ciążę z księdzem. Wyznała, jak to wszystko się zaczęło
Kama nie miała podjęcia, do czego doprowadzi ją relacja z księdzem. Wszystko zaczęło się niewinnie, kobieta nawet nie podejrzewała, że za jakiś czas będzie w ciąży, z którą zostanie sama. Historia Kamy została opisana na łamach portalu Fakt.
Kobieta poznała księdza w scholi. Uczęszczała regularnie na próby, od zawsze była w jakiś sposób związana z kościołem. Ich relacja początkowo wyglądała całkiem normalnie, aż do pewnego wieczoru, który przedłużył się do rana dnia następnego.
"Stało się tak, że został do rana…"
Kama uczęszczała na próby scholi tak, jak i kilka innych dziewczyn. Tam poznała księdza, z którym szybko znalazła nić porozumienia. Grupa nie tylko spędzała czas podczas prób, ale także wyjeżdżała na wspólne wyjazdy.
Kobieta zaprzyjaźniła się z księdzem, dużo rozmawiali podczas prób i wyjazdów, aż w końcu zaczęli się odwiedzać w domu, kiedy jej rodziców nie było na miejscu. Pewnego wieczoru sprawy zaszły za daleko:
-I stało się tak, że został do rana… - wyznała Kama.
Nie trudno domyśleć się, co stało się owej nocy. Następnego dnia zarówno ona, jak i wspomniany ksiądz nie wiedzieli jak się zachować wobec siebie. Oboje czuli, że to, co się wydarzyło, nigdy nie powinno mieć miejsca.
- Po tym co się stało, nie odzywaliśmy się do siebie ponad tydzień. W końcu on zadzwonił i chciał się spotkać . Porozmawialiśmy szczerze i oboje doszliśmy do wniosku, że nigdy to nie powinno się wydarzyć i że nie może się powtórzyć – relacjonuje kobieta.
Ksiądz został przeniesiony do innej parafii
Minęło kilka tygodni. Wraz z początkiem września ksiądz z parafii, do której należała Kama, został przeniesiony do innej. Kobieta jeszcze wtedy nie wiedziała, że jest z nim w ciąży. Dopiero kilka dni po jego wyjeździe dowiedziała się, że pod sercem nosi jego dziecko.
Kama od razu podjęła decyzję, że nigdy mu o nim nie powie. Zdecydowała, że wychowa je sama i nie będzie jeszcze bardziej komplikowała swojego życia. O wszystkim powiedziała swojej mamie, która jeszcze próbowała namówić córkę, aby poinformowała księdza o tym, że jest ojcem.
-Powiedziałam mamie, ona uważa, że on powinien wiedzieć. Ale ja nie powiedziałam mu do tej pory, choć dwa tygodnie temu urodziła się nasza córeczka . […] Zostałam z tym sama, tak wybrałam - wyznała kobieta. Podobnych historii kobiet jest o wiele więcej. Kama nigdy nie zdecydowała się powiedzieć księdzu, że ma z nim dziecko. Uważacie, że postąpiła słusznie?
Artykuły polecane przez redakcję Portal Parentingowy:
-
Brytyjka będąc w ciąży po 3 tygodniach zaszła w kolejną ciążę
-
Kobieta podczas porodu dowiedziała się, że ma podwójny system rozrodczy
-
Mama znalazła w łóżku dziecka nietypowe robaki. Okazało się, że nie były to pluskwy
Źródło: Fakt.pl