Wyszukaj w serwisie
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy
portalparentingowy.pl > Dziecko > 11-letni chłopiec sam przekroczył granicę z Ukrainą. Na jego dłoni rodzice zostawili wiadomość
Martyna Kucharczyk
Martyna Kucharczyk 07.03.2022 01:00

11-letni chłopiec sam przekroczył granicę z Ukrainą. Na jego dłoni rodzice zostawili wiadomość

Chłopiec
fot. AlexShalamov, canva.com (zdjęcie ilustracyjne)

Ukraińską granicę każdego dnia przekracza coraz więcej uchodźców. Według danych Straży Granicznej w pierwszym tygodniu wojny do naszego kraju wjechało ponad milion uciekinierów ze wschodu. Ukraińcy kierują się jednak też do innych, sąsiadujących im krajów. Wśród z nich znalazł się 11-letni chłopiec, któremu nie towarzyszył nikt bliski.

Maluch był całkiem sam, gdy przekroczył granicę ze Słowacją. Okazało się, że jego rodzice postanowili pozostać na Ukrainie i walczyć o wolność. Zostawili mu na dłoni tylko krótką notatkę.

11-latek sam przekroczył granicę z Ukrainą

Słowaccy policjanci zobaczyli wśród tłumu Ukraińców samotnego chłopca. Dziecku wyraźnie nie towarzyszył nikt bliski, wydawał się przerażony i samotny. Miał ze sobą tylko plecak, reklamówkę i paszport.

Funkcjonariusze natychmiast zainteresowali się losem małego chłopca. Okazało się, że 11-latek sam przekroczył granicę, gdyż jego rodzice postanowili zostać w kraju i walczyć o wolność. Chłopiec w pojedynkę uciekał na Słowację.

Rodzice zostawili wiadomość na dłoni chłopca

Policja zajęła się chłopcem i zabrała go w bezpieczne miejsce. Wtedy okazało się, że rodzice zapisali na jego dłoni krótką notatkę. Widoczne na niej były tylko numery telefonów. Wolontariusze natychmiast zadzwonili na jeden z nich. Telefon odebrała rodzina chłopca, która przyjechała odebrać go na granicy.

Maluch swoją determinacją i odwagą zaimponował zarówno wolontariuszom, jak i policjantom pracującym na granicy. Funkcjonariusze byli na tyle poruszeni jego historią, że postanowili opowiedzieć ją światu.

Artykuły polecane przez redakcję Portal parentingowy:

Źródło: popularne.pl