Wyszukaj w serwisie
Przed ciążą Ciąża i Poród dziecko 0-2 przedszkolak szkoła Życie rodzinne zdrowie i pielęgnacja dziecka quizy
portalparentingowy.pl > Życie rodzinne > 800+ ma już miesiąc. Pytamy rodziców, na ile wystarcza im nowa kwota
Marta Uler
Marta Uler 06.02.2024 12:06

800+ ma już miesiąc. Pytamy rodziców, na ile wystarcza im nowa kwota

800+ jak dostać?
Fot. Pixaby

Każdy rodzic się ucieszył, kiedy na koncie przybyło mu "800+”. Ale wszyscy też zdają sobie sprawę, że te pieniądze rozchodzą się w okamgnieniu. Wystarczą dwa wyjścia do sklepu, by z tej sumy nic nie zostało. Dosłownie. 

W dodatku wiele z tych pieniędzy ląduje w koszu. Wraz z pieluchami. Niektóre artykuły dla dzieci są bardzo drogie, ale kosztuje także fizjoterapia, psycholog, prywatna opieka zdrowotna. A czasem nie da się bez nich obejść.

"Ucieszyłam się, gdy dostałam 800+. Ale to nie trwało długo”

Są tacy rodzice, którzy mają ambicję przelewać pieniądze od państwa do "skarbonki” – na konto, które zakładają dla dziecka, by miało swoje oszczędności, kiedy już dorośnie. Pewnie istnieją tacy, którym się to udaje... Ale ogromna większość pożytkuje 800+ na bieżące potrzeby. A te, nigdy się nie kończą. 

– Gdy pierwszy raz na konto wpłynęło mi "800+”, muszę powiedzieć, że bardzo się ucieszyłam – mówi Joasia, mama półrocznej Zuzi. W pierwszej chwili wydawało mi się, że to dużo. Myślałam, że to będzie ulga dla naszego domowego budżetu. Ale dwa dni później nie było śladu po tych pieniądzach! Musiałam kupić zapas mleka modyfikowanego, takiego dla alergików, a jedna puszka kosztuje prawie 60 zł w aptece i starcza tylko na kilka dni. Dobrze, że wkrótce rozszerzamy dietę!”

– Akurat trzeba było uzupełnić wyprawkę w przedszkolu synka – opowiada z kolei Katarzyna, mama 5-letniego Tomka. Jak kupiłam wszystko, co było na liście od pani, to niestety wystarczyło mi już tylko na zakupy spożywcze i było po pieniądzach”. Katarzyna zapłaciła 369 zł za m.in: dwie paczki chusteczek nawilżanych, dwie suchych, komplet kredek pastelowych, ryzę papieru, farby, pędzle, zestaw kolorowych taśm klejących, nożyczki, papiery kolorowe, no i nowe kapcie, a te na szczęście były w promocji za 59 zł. 265 zł musiała jeszcze zapłacić za wyżywienie w przedszkolu. Prawie nic nie zostało. 

Fot. Pexels/Karolina Grabowska

800 zł to mało pieniędzy

Utrzymanie dziecka kosztuje, raz więcej, raz mniej. Paczka pieluch, 72 szt. takich lepszych, dla noworodka, to ok. 65 zł. Wziąwszy pod uwagę, że początkowo dziecko zużywa kilkanaście pieluszek na dobę – przyjmijmy, że 15 – taka paczka wystarczy na 4-5 dni. Czyli potrzebujemy nawet 6 paczek miesięcznie! Wychodzi 390 zł. Można kupić trochę tańsze, ale nie zawsze – niektóre dzieci mają np. alergię. Całe szczęście, że dziecko rośnie i z czasem zużywa tych pieluch mniej. 

Ale pieluchy to tylko kropla w morzu potrzeb dziecka. Zakładając, że kupiliśmy wyprawkę jeszcze zanim pojawiło się na świecie, i zanim zaczęliśmy dostawać 800+, po jego narodzinach wciąż będziemy potrzebowali środków np. na kosmetyki. A jeśli maluszek nie może się kąpać w zwykłym płynie do kąpieli dla dzieci, tylko np. w wodzie z dodatkiem emolientu – to ten może kosztować nawet 100 zł. 

Kosmetyki, smoczki, mleko, ubranka...

Takie dodatki, jak nawilżane chusteczki, szpatułki do uszu, oliwka do ciała, krem przeciw odparzeniom, woda morska do noska, na bieżąco się zużywają i wciąż trzeba dokupować kolejne. 

A co z akcesoriami typu laktator, butelki, smoczki, gryzaczki, aspirator do nosa, nebulizator? Te rzeczy też na pewnym etapie zwykle trzeba kupić. A ubranka? Część zwykle dostajemy od rodziny i przyjaciół, ale nigdy wszystko. A ciepły kombinezon? Śpiworek do spania

Dochodzi jeszcze kwestia mleka modyfikowanego. Nie każda kobieta może i chce karmić piersią. Jedne kończą tę przygodę później, inne wcześniej. A wtedy trzeba dziecko karmić mieszanką. Ten koszt zależy już od rodzaju i marki mleka, ale spokojnie może to być 400 zł miesięcznie. 

Dzieci mają różne potrzeby, a to kosztują

Dzieci generują jednak jeszcze więcej kosztów. Prywatne wizyty lekarskie czy szczepienia to tylko wierzchołek góry lodowej. A co, jeśli okaże się, że maluszek wymaga fizjoterapii? Pójdzie na nią całe 800+, spokojnie. A gdy trochę podrośnie i okaże się, że przydałyby mu się zajęcia SI, albo psychoterapia

Nawet dziecko, które jest ogólnie zdrowe, odżywia się mlekiem z piersi i chodzi w ciuchach po starszym rodzeństwie, też w pewnym momencie będzie wymagało większych nakładów. Warto przecież opłacić prywatne lekcje języka angielskiego, bo to ważna rzecz. A w szkole się tego nie nauczy, niestety. Może potrzebować korepetycji z matematyki. Może zapragnąć, by grać w piłkę nożną w klubie sportowym. 

Na to wszystko potrzebne są pieniądze i “800+” na pewno tu nie wystarczy. Dobrze jednak, że jest chociaż tyle. Bo nawet jeśli wystarczy nam ”tylko” na pieluchy i mleko, albo "tylko” na fizjoterapię, to zawsze coś. 

Zobacz także:

Koniec z 800+ na pierwsze dziecko. Chcą zamknąć wszystkie programy socjalne

300 zł wystarczyło na plecak i skarpety. Tegoroczną wyprawkę rodzice liczą w tysiącach

Rodzice załamani! Z podwyżki 800 plus nic nam nie zostanie