Ani grilla, ani ogniska. Czego nie wolno robić na ogródkach działkowych ROD
Użytkownicy Rodzinnych Ogródków Działkowych czasem mówią, że mają swój kawałek nieba na ziemi. Dotyczy to zwłaszcza osób, które na co dzień mieszkają w bloku. Gdy przychodzi weekend, tłumie przybywają na parking ROD i często spędzają tam czas od piątku do niedzieli. Są i tacy, którzy mieszkają tam całe lato.
Niewiele osób korzystających z ROD zdaje sobie jednak sprawę z tego, że regulaminy tych miejsc są bardzo surowe i dość łatwo można je złamać. W efekcie można stracić członkostwo w Stowarzyszeniu, czyli prawo do użytkowania działki - niezależnie od tego, jak dużo pracy i pieniędzy w nią zainwestowaliśmy.
Czego nie można robić na ROD
Przede wszystkim są to działki rekreacyjne, czyli możemy na ROD odpoczywać, ale nie możemy tam mieszkać. W regulaminach znajduje się zapis, który wyraźnie mówi, że działka przeznaczona jest do celów rekreacyjnych i upraw ogrodniczych. Nie można na niej mieszkać na stałe. Nawet przez całe lato. Nie powinniśmy na ROD gotować, prać...
Na ROD nie można parkować samochodu. Chodzi oczywiście o stawanie przy furtce własnej działki. Samochód, niezależnie od tego jak dużo roślin masz w bagażniku, musi zostać na wyznaczonym parkingu. Jeśli np. przywieziesz worki z ziemią i są bardzo ciężkie, musisz użyć wózeczka lub wystąpić do Zarządu o zgodę na jednorazowy wjazd na teren Ogrodów Działkowych. Zdarza się, że w sezonie wytężonych prac Zarządy zezwalają zbiorczo na wjazd.
Jakich roślin nie można sadzić na ogródkach działkowych
Zgodnie z ustawą nie możemy posadzić na działce niczego, co jest zakazane polskim prawem. Nie wolno też siać maków, nawet do celów ozdobnych. Ale to nie wszystko! Nawet jeśli alejka przed twoją działką jest bardzo szeroka, nie możesz po zewnętrznej stronie posadzić żadnych roślin, nawet aksamitki czy trawy ozdobne muszą znaleźć się po twojej stronie płota.
Nie możesz też na terenie ogródka działkowego posadzić jednego rodzaju roślin. Np. ziemniaków czy jabłonek. Zgodnie z prawem twoja uprawa musi być różnorodna i przeznaczona wyłącznie na osobisty użytek. Oznacza to, że jeśli w tym roku obrodziły ci truskawki, możesz poczęstować sąsiadów, ale nie możesz im sprzedawać owoców. Równie rygorystyczna jest także kwestia usuwania roślin. Przyciętych gałęzi, skoszonej trawy, czy nawet chwastów nie możesz wrzucić do kosza. Ciąży na Tobie obowiązek dostarczenia ich do PSZOK-u (Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych).
Na działce nie wolno palić ognisk
Marzą ci się ziemniaki z ogniska? Na działce ich nie przyrządzisz. Na ROD obowiązuje całkowity zakaz palenia ognisk ze względu na zadymienie. Nie wolno więc palić ani gałęzi, ani nawet maleńkiego ogniska rekreacyjnego. Ale to nie wszystko - jeśli przyszło ci do głowy wybudowanie murowanego grilla na działce - tego też nie możesz zrobić. Takie urządzenia muszą być łatwo usuwalne.
Na ROD nie można postawić toalety wolnostojącej. Jeśli nie posiadasz domku z węzłem sanitarnym, jesteś zdany na korzystanie z toalety zbiorczej. Sławojkę będziesz musiał usunąć, nawet jeśli przyszło ci do głowy, że postawisz atestowaną toaletę ekologiczną, musisz pożegnać ten pomysł.
Pasieka i pies na ROD, czyli tu nie wszystko można
Żadnych zwierząt nie można pozostawiać na ROD bez opieki. Nie ma więc mowy o trzymaniu tam psa czy kota. Możesz przyprowadzić swojego pupila, który mieszka na co dzień z tobą w bloku, ale musi być na smyczy i w kagańcu. Nie ma mowy o puszczeniu go luzem. Jeśli marzysz o posiadaniu maleńkiej pasieki, na niektórych ROD będzie to możliwe, ale nie w obrębie działki.
Do tego celu wyznaczane są pasieki zbiorcze, możesz tam za zgodą Zarządu ustawić swoje ule i masz obowiązek o nie dbać, ale koło domku, czy między jabłonkami na własnym ogródku działkowym nie jest możliwe. Nieprzestrzeganie regulaminu Rodzinnych Ogródków Działkowych może kosztować cię utratę prawa do korzystania z własnego kawałka nieba na ziemi.
Zobacz także:
Ludzie oszaleli! Ceny ogródków działkowych poszybowały w kosmos
Zasadź te warzywa w ogrodzie, a pozbędziesz się kleszczy. Żałuję, że wcześniej tego nie wiedziałam
Wiosną zawsze przyrządzam tę wersję mizerii. Sezonowy dodatek bosko podkręca jej smak